Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 23.12.2008

Rozmowa z miłośnikiem i gościem honorowym Biegu Piastów

Pierwszy raz byłem na Polanie Jakuszyckiej zimą i wtedy poznałem jej uroki. Było to coś pięknego. Powiedziałem, że przyjadę na narty i przyjechałem.

Wiesław Molak: Śnieg na naszej Polanie Jakuszyckiej, a choinek, ojej, nie brakuje. Biskup Stefan Cichy, ordynariusz Diecezji Legnickiej, jest też wielkim miłośnikiem naszej Polany Jakuszyckiej, a także duchowym patronem Biegu Piastów. Jak sam mówi, przynajmniej raz, dwa razy w miesiącu musi przejść się po Polanie Jakuszyckiej nie tylko w zimie, a w zimie na nartach. Także latem regularnie odwiedza Jakuszyce. Z biskupem Stefanem Cichym rozmawia Justyna Koć.

*

Justyna Koć: Ksiądz biskup jest wielkim przyjacielem Polany Jakuszyckiej, prawda?

Bp Stefan Cichy: Tak jest. Po raz pierwszy byłem na Polanie Jakuszyckiej zimą, to było 6 lutego 2006 roku, i wtedy poznałem uroki tej Polany, a komandor Biegu Piastów, pan Julian Gozdowski mnie wtedy powoził na skuterze śnieżnym i pokazał wszystkie możliwe trasy. Było to coś pięknego. A potem drugi raz powiedziałem, że przyjadę na narty i rzeczywiście przyjechałem i wtedy zacząłem z trenerem najpierw, a już potem sam. No i tak sobie biegałem na tej Polanie przy dobrych warunkach. Zawsze też byłem obecny na Biegu Piastów jako gość honorowy.

J.K.: W tym roku po raz pierwszy Bieg Piastów odbędzie się w ramach stowarzyszenia WORLDLOPPET. Jak ksiądz biskup uważa, czy dużo się zmieni w związku z tym w Biegu Piastów?

Bp S.C.: Przede wszystkim zmieniła się ranga tego Biegu, bo dotychczas to było tylko europejskie stowarzyszenie tych biegów, a teraz to jest ogólnoświatowe. Bardzo się wtedy pan Julian Gozdowskie cieszył, ja mu też gratulowałem, kiedy zostali włączeni do tego już światowego Biegu. Wiele (...) z osób, które są zaangażowane, dostało informacje o tym, to jest promocja naszego kraju na płaszczyźnie ogólnoświatowej. I z pewnością przyjadą także przedstawiciele nie tylko z Europy, także i z innych krajów.

J.K.: A czy wybiera się ksiądz biskup w marcu na Bieg Piastów?

Bp S.C.: Wybieram się, ale tylko jako gość honorowy, ponieważ jestem bez treningu przez cały rok. Może w przyszłości kiedyś, jak potrenuję, to będę mógł też się zapisać. Może tam zajmę przedostatnie miejsce, ale trzeba mieć kondycję jednak.

J.K.: A czego ksiądz biskup życzy sobie na święta?

Bp S.C.: Bym sobie życzył przede wszystkim tak, żebym dobrze je mógł przeżyć, żeby było jak najwięcej spokoju i więcej czasu, żebym mógł trochę więcej sobie poczytać, porozważać, bo na ogół to jest tak, że muszę wiele jeździć tu i tam i raczej ukazuję ludziom wielkość Pana Boga, Jego miłość do nas. Chciałbym też czasami więcej sam przeżyć, żeby mieć trochę więcej czasu dla siebie, a wtedy będę mógł jeszcze więcej i owocniej działać dla ludzi.

*

W.M.: Niech się spełni. Bieg Piastów 7 marca, ale nasi przyjaciele biegacze i spacerowicze już trenują i w treningu nie ustaną.

(J.M.)