Wiesław Molak: Na początku marca trzydniowa międzynarodowa impreza biegowa – Bieg Piastów, czyli festiwal narciarstwa biegowego w Jakuszycach. W zabawie sportowej bierze udział średnio 6 tysięcy osób plus 3 tysiące kibiców.
Arkadiusz Ekiert: Co dzieje się na naszej Polanie Jakuszyckiej? Z komandorem Biegu Piastów Julianem Gozdowskim rozmawia Justyna Koć.
*
Justyna Koć: Do Biegu Piastów zostało jeszcze ponad 3 miesiące, ale na Polanie Jakuszyckiej wiele już się dzieje.
Julian Gozdowski: Rzeczywiście. Muszę powiedzieć, że jestem też trochę tym zauroczony i zaskoczony, dlatego że dla przykładu w sobotę były cztery różne grupy. W jednym miejscu były Mistrzostwa Dolnego Śląska, na których startowali też Czesi, Litwini oraz Polacy z Białorusi, czyli to były już duże mistrzostwa. Niezależnie od tego była grupa niepełnosprawnych na zgrupowaniu przed mistrzostwami świata. Następnie była zupełnie inna grupa turystów, a tych było ponad 1500. I jeszcze niezależnie od tego były Mistrzostwa Legnicy.
J.K.: Czyli na Polanie śnieg już jest. A co mówi duch, opiekun gór – Liczyrzepa? Czy zima na dobre zagości w całej Polsce, nie tylko na Polanie Jakuszyckiej?
J.G.: Liczyrzepa przede wszystkim nas uprzedził, żebyśmy przygotowali się porządnie w lecie, żeby przygotować trasy, wyrównać, odwodnić. I na to, co było odwodnione, przygotowane, spadł pierwszy śnieg, drugi, trzeci, czyli już pięć warstw śniegu jest ubitych. Razem to jest ponad 25 centymetrów śniegu ubitego. I ten śnieg ubity jest już rzeźbiony na specjalne rowki, czyli jest przygotowany do biegów klasycznych.
J.K.: A jakie znane osobistości odwiedziły już Polanę?
J.G.: Mówiłem, że poprzednio odwiedził nas pan Grzegorz Schetyna, wicepremier, i wicepremier nie tylko był na Polanie, ale pojeździł. Wprawdzie ratrakiem i skuterem, ale niemniej jednak zapoznał się z całym naszym ośrodkiem. Wczoraj natomiast odwiedził nas pan Leszek Elas, szef Straży Granicznej. A niezależnie od tego również wspomniana pani Katarzyna Rogowiec, magister, wielokrotny mistrz świata. Ale jeszcze były bardzo ważne osoby – to było kilka tysięcy ludzi, tych, którzy są związani z nami od wielu, wielu lat.
(J.M.)