Walki o Monte Cassino, czyli wzgórze 593 trwały już niemal pięć miesięcy. Ukształtowanie terenu sprzyjało obrońcom. Dlatego wcześniejsze trzy natarcia wojsk alianckich - brytyjskich, amerykańskich, hinduskich, algierskich i nowozelandzkich skończyły się niepowodzeniem. Wreszcie decyzję o polskim ataku podjął generał Władysław Anders.
Historia w portalu polskieradio.pl >>>
Szturm rozpoczął się 17 maja 1944 roku. Generał Anders wspominał, że w nocy jeszcze opór Niemców nie osłabł. O godzinie 10 rano patrol 12. Pułku ułanów wszedł w obręb klasztoru. - Natychmiast kazałem zatknąć tam flagę polską - mówił generał w archiwalnym nagraniu radiowym.
Wtedy też po raz pierwszy zabrzmiała pieśń "Czerwone maki". Irena Anders wspominała, że żołnierze nie płakali, a wręcz ryczeli z płaczu.
Z okazji 70. rocznicy bitwy pod Monte Cassino inaczej zabrzmiał hejnał mariacki >>>
Córka generała Anna Maria Anders mówiła, że ojciec zawsze kochał Polskę i liczył, że wróci do kraju. Kilka dni temu dostała dowód osobisty i jest z tego bardzo dumna. - Czuję się bardzo Polką i dobrze mi z tym jest - zapewnia. Kilka miesięcy temu założyła Stowarzyszenie im. gen. Władysława Andersa. Chce działać na rzecz podtrzymania pamięci o żołnierzach II Korpusu Polskiego. Córka generała Andersa jest przekonana, że gdyby ojciec żył cieszyłby się, że ona żyje w wolnej Polsce.
Przygotowała Edyta Poźniak.
(ag)