Mistrz psychiatrii i seksuologii

Lew-Starowicz zaleca, aby rozmowę z dziećmi o spawach intymnych rozpocząć już w wieku przedszkolnym. Wczesne uświadomienie procentuje na przyszłość.

Edukacja powinna koncentrować się na kilku aspektach: higiena intymna, płodność, relacje z płcią przeciwną. Najlepiej jak przekaz idzie z mediów, ze szkoły i z domu. Lew-Starowicz za wzór podaje Holandię. Dobra edukacja seksualna procentuje tam najniższym wskaźnikiem ciąż wśród nastolatek i niskim procentem aborcji.

Mówi, że w kulturze staropolskiej było lepiej z Polską seksualnością niż jest teraz. Duży wpływ na obecny stan miały pruderyjne czasy PRL-u.

Społeczeństwo podzielone jest na kilka grup. Tę najmniej liczną, aczkolwiek najlepiej wyedukowaną, stanowią osoby, które wiedzę o seksie czerpią z książek. Druga grupa czerpie wiedzę głównie z internetu, gdzie nie do końca są sprawdzone informacje. Grupa C jest grupą, która od wczesnych lat zaznajomiona jest z darmową pornografią. Pornografia uczy jedynie czerpania przyjemności. Nie uczy dawania, dlatego taka osoba nie jest później dobrym życiowym partnerem. Grupa D czerpie wiedzę od rówieśników. Ostatnią grupę stanowią osoby, gdzie seks jest tematem tabu. Te osoby są później zamknięte również w innych aspektach życia.

Lew-Starowicz wybrał seksuologię, co było następstwem jego korzeni, czyli psychiatrii.

Prowadził Artur Wolski

(łk)