14 nowych przystani żeglarskich, mariny i cykliczne regaty - wszystko to obiecują żeglarzom lokalne władze. Dyrektor Biura Regionalnego w Elblągu Wojewódzkiego Urzędu Marszałkowskiego - Jerzy Wcisła mówił w Jedynce, że za kilka lat Zalew Wiślany będzie rajem dla żeglarzy.
Według niego region już teraz przyżywa rozwkit - po tym, jak jesienią zeszłego roku uwolniono żeglugę po zalewie. - To największy akwen w Polsce. Jest 8 razy większy od Śniardw - zachwalał w Jedynce dyr. Wcisła.
Według niego już teraz akwen przyciąga wielu wodniaków. - To "żeglarskie przedszkole" - warunki są morskie, ale niewprawni milośnicy żagli cenią sobie bliskość lądu - wyjaśniał rozmówca.
![Zalew 490x490](/f847ed23-bbe0-4c57-aea7-d8836351eff4.file)
Zalew Wiślany
Gość Jedynki przekonuje też, że warto wrócić do starego pomysłu przekopania kanału przez Mierzeję Wiślaną. - To pomoże ożywić turystycznie cały region i ułatwi dostęp statków do portów - tłumaczył w "Rozmowie dnia" Jerzy Wcisła.
Według niego pomysł ma swoje ekonomiczne uzasadnienie. - Akwen jest fragmentem międzynarodowej drogi wodnej E -70. Za kilka lat pojawią się tam statki transportowe, warto więc przekopać Mierzeję Wiślaną, by skrócić im drogę do portów morskich - tłumaczył dyr. Wcisła.
Za 4 lata Zalew Wiślany ma być rajem dla żegalrzy. Jak obiecywał w gość Jedynki, za 2 lata będzie to obszar najlepiej przygotowany do uprawiania turystyki wodnej w kraju.
- Wtedy zeglarze będą mieli wyśmienite warunki do uprawiania sportu - obiecywał dyr. Wcisła.
(mk)