Logo Polskiego Radia
Jedynka
Bartek Goławski 25.06.2010

Czysty Bałtyk

Wakacje - wyjazdy w góry, na Mazury, no i oczywiście nad morze. Jednak wraz z ostatnimi powodziami do morza wpłynęło wiele zanieczyszczeń. Czy woda jest wystarczająco czysta?
Posłuchaj
  • Czysty Bałtyk 25-06-10
Czytaj także

Główny Inspektor Sanitarny uspokaja - nad Bałtykiem można spokojnie spędzić lato. Warto jednak pamiętać, że nawet gdy nie ma powodzi, to właśnie z Polski do Bałtyku trafia najwięcej zanieczyszczeń. Tymczasem unijne normy są nieubłagane. Grzegorz Krakowski:

Wakacje nad Bałtykiem – dla wielu źródło niezapomnianych wspomnień. W tym roku, z obawy przed zanieczyszczeniami, wiele osób zrezygnowało z wyjazdu nad morze. Choć powodzie nie wpłynęły na jakość wody, ich skutki mogą być widoczne w dłuższej perspektywie.

Lucyna Dygas-Ciołkowska z Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska: - Ten ładunek substancji organicznych użyźni wody Bałtyku w sensie negatywnym. Te substancje będą sprzyjały rozwojowi glonów, a ich rozkład będzie powodował deficyt tlenowy.

Jednak to nie powodzie, a codzienna aktywność Polaków przyczynia się do zatruwania Bałtyku.

Andrzej Jagusiewicz – GIOŚ: - Zakłady przemysłowe zrzucają ścieki, rolnicy używają nawozów mineralnych, w których jest azot i fosfor.

Bogatym źródłem fosforanów są też proszki do prania oraz inne detergenty używane w gospodarstwach domowych. Choć stan wody Bałtyku nie pogarsza się to zbyt mało, aby spełnić unijne wymogi.

Andrzej Jagusiewicz: - Trzeba poprawić jakość wód, żeby te standardy unijne, które nas obowiązują, były dotrzymane. One są dość wysokie.
Dlatego przed Polską trudne zadanie ograniczenia zanieczyszczeń.
Chcemy wyjechać nad Bałtyk i zaprezentować plan działań, czyli walkę z eutrofizacją, zwalczanie substancji niebezpiecznych, które wpływają do Bałtyku, ochrony przyrody i bioróżnorodności bałtyckiej oraz wymuszenie „czystszego żeglowania” poprzez rozwój infrastruktury portowej.

W walce o czystość bałtyckich wód nie może zabraknąć rolników.

Andrzej Jagusiewicz: - Zabiegamy o tworzenie centrów doskonałości rolniczej, które będą szkolić rolników.

Efekty strategii mają być widoczne za kilka lat. Tymczasem, Polska jest największym trucicielem Bałtyku, ale też największym krajem.

Andrzej Jagusiewicz: - W statystykach na mieszkańca czy na km2 zlewiska Bałtyku nie jesteśmy najgorsi tylko na medalowym podium.

Oby nie był to powód, aby spocząć na laurach, bo czystość wód Bałtyku bardziej zależy od proekologicznych postaw Polaków niż mieszkańców innych nadbałtyckich krajów.