Logo Polskiego Radia
Jedynka
Marlena Borawska 15.08.2010

Muzyka w książkach

"Ludzie radia" potrafią pięknie mówić o muzyce, okazuje się, że równie dobrze idzie im pisanie o niej.
Muzyka w książkach Glow Images/East News
Posłuchaj
  • Posłuchaj rozmów z autorami książek Lekcje muzyki i Spełnione marzenia
Na rynku pojawiła się znakomita, pełna pasji książka Piotra Orawskiego "Lekcje muzyki". Publikacja jest w pewnym sensie papierową wersją audycji, którą znany muzykolog prowadzi na antenie Programu 2. Polskiego Radia.

"Lekcje muzyki", to pierwszy tom opowieści o historii muzyki. Autor w kilku rozdziałach opisuje jej dzieje w czasach średniowiecza i renesansu.

Piotr Orawski przyznaje, że tytuł audycji "Lekcje muzyki" nie jest jego autorskim pomysłem - To jest bardzo dobry tytuł, on mi na początku nie za bardzo się podobał - opowiada w Letnim Wieczorze z Jedynką.

Jednak po krótkim namyśle uznał, że oddaje on styl prowadzonego przez niego programu - Jest spory obszar, który ja świadomie w tej książce i audycjach pominąłem. Na przykład w ogóle nie poruszałem spraw muzyki starożytnej, greckiej, rzymskiej itd. - tłumaczy dziennikarz.
Właśnie z tego powodu audycja i książka nie mogły mieć tytułu w stylu " historia muzyki", czy podobnego, ponieważ jak przyznaje autor - Czułbym się zobowiązany do pewnej konsekwencji i pisania w ten sposób, żeby niczego nie pominąć.

Książka została ciepło przyjęta przez czytelników i słuchaczy audycji Orawskiego - Ja postanowiłem, że będe pisał książkę tak jak uważam i nie będę się starał kierować jej do młodego słuchacza, do słuchacza dojrzałego, do muzyka, do melomana, tylko do ludzi, którzy lubią muzykę - zdradza sekret swojego sukcesu autor "Lekcji muzyki".

Okazało się, że dziennikarz znalazł złoty środek, bo po "Lekcje muzyki" chętnie sięgają ludzie w różnym wieku z różnych grup społecznych.

_
Książka
Inną równie ciekawą publikacją jest książka "Spełnione marzenia Barbary Hesse-Bukowskiej". Jej autorem jest Adam Rozlach - dziennikarz, teoretyk muzyki i recenzent. "Spełnione marzenia..." są wynikiem rozmów jakie przeprowadził z wybitną polską pianistką, laureatką II nagrody na IV Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina.

"Moja wnuczka nadzień babci napisała, że jestem sympatyczna staruszka, że jestem najlepsza pianistką polską oraz, że nie umiem gotować, a jeśli już , to makaron z sosem pomidorowym" - to jedna z wielu anegdot zawartych w książce.
W innym miejscu Barbara Hesse-Bukowska opowiada o sobie- Lubiłam się bawić, tańczyć i flirtować, a wiec nie będę udawac, że pół zycia spędziłam w muzeum, a drugą część przy fortepianie.
_
Książka Adama Rozlacha w niebywały sposób oddaje radość życia i prostotę jaką ma w sobie pianistka. - Jak się coś nie podoba, to o tym mówię i nie owijam w bawełnę, a jak mnie coś zachwyca, to szczerze o tym opowiadam - opowiada podczas spotkania z Rozlachem pianistka.

Jak przyznaje autor ksiązki - Właśnie w ten sposób chciałem zachować " temperaturę rozmów" jakie przeprowadziłem z Barbarą Hesse-Bukowską.

Anam Rozlach zachęca do lektury i zapewnia, że poczucie humoru i chęć życia pianistki czuć na każdej stronie "Spełnionych marzeń...".

(mb)