- Jest to dla mnie najważniejsza nagroda jaką otrzymałem – uważa profesor Tadeusz Marek Krygowski, z Wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego.
Profesor uważa, że "Polski Nobel" jest dla niego tak ważny jak nagroda, którą otrzymał w 1954, w Stalinogrodzie, kiedy jeszcze był uczniem i dopiero miał zamiar stawiać pierwsze kroki w świecie uczonych.
- Tamta nagroda oraz "Polski Nobel", są wyróżnieniami za wyniki mojej ciężkiej, konsekwentnej pracy – twierdzi profesor Krygowski, gość audycji "Ludzie Nauki".
Nagroda, którą otrzymał profesor Krygowski, przyznana w kategorii nauk ścisłych, dotyczy aromatyczności związków, a dokładnie została przyznana za osiągnięcia w zakresie stworzenia metody ilościowego określania aromatyczności związków organicznych.
- Aby zrozumieć na czym ta metoda polega, należy powiedzieć, że połowa związków organicznych w przyrodzie jest aromatyczna, czyli ma specjalny układ atomów węgla – opisuje profesor. – Chodzi o związki, które mają zastosowanie w farmakologii czy w przemyśle chemicznym, detergenty, ale także substancje wybuchowe – mówi laureat.
Dawno temu profesor Krygowski zaczynał u mistrza polskich chemików, profesora Wiktora Kemuli, teraz sam jest już wzorem dla swoich studentów.
- Muszę być pracowity, ale warunkiem niezwykle ważnym jest pasja poznawcza - uważa profesor. – Człowiek który chce rozwijać karierę naukową musi patrzeć i widzieć coś, czego nie dostrzegają inni – dodaje gość Krzysztofa Michalskiego.
Ważne jest też szczęście, ale jak mówi powiedzenie, sprzyja ono umysłom już przygotowanym.
Fundacja na rzecz Nauki Polskiej swoje nagrody przyznała już po raz 19-sty. Oprócz profesora Tadeusza Marka Krygowskiego, w tegorocznej edycji nagrodę otrzymała profesor Anna Wierzbicka, w zakresie nauk humanistycznych i społecznych oraz profesor Tomasz Guzik w obszarze nauk przyrodniczych i medycznych.
(ah)