Logo Polskiego Radia
Jedynka
Petar Petrovic 02.09.2011

Czy Urugwaj i Łoś mogły obronić Polskę?

Nikt przed II wojną światową nie pomagał Polsce w rozbudowie sił zbrojnych, wszystko osiągnęliśmy własnym trudem.
II wojna światowa 490x280II wojna światowa 490x280źr. Wikipedia
Posłuchaj
  • Czy Urugwaj i Łoś mogły obronić Polskę?

Karabin przeciwpancerny, nazywany nie wiedzieć czemu Urugwaj, bombowiec Łoś, radiostacja typu W, min. do przekazywania obrazów na odległość, łodzie sterowane radiem, działko z pociskiem podkalibrowym, które z odległości 1200 metrów mogło przebić pancerz grubości 60 milimetrów - to tylko niektóre z wielu rozwiązań technicznych nad którymi pracowali polscy inżynierowie przed 1939 rokiem.

Wybuch wojny zatrzymał te prace. To były bardzo nowatorskie projekty, przewyższające rozwiązania zagraniczne.

Piotr Zarzycki, historyk z Muzeum Techniki, nie zgodził się z tezą, że marszałek Józef Piłsudski nie rozumiał potrzeb modernizacyjnych polskiej armii.

Przypomniał, że za jego rządów rozpoczęto produkcję tzw. tankietek – czołgów bezwieżowych, zaczęto produkować samochody pancerne.

- Słynne są wypowiedzi marszałka odnośnie ważności łączności i to nie tej konnej tylko bezprzewodowej. To jego zasługą było wdrożenie prac nad nowymi konstrukcjami broni strzeleckiej i nad budową polskiego przemysłu zbrojeniowego – podkreślał.
Ekspert przypomniał, że Polsce nikt przed wojną nie chciał dawać kredytów, natomiast bardzo chętnie udzielano je Niemcom.

W "Letnim Wieczorze z Jedynką pod Gwiazdami" powiedział, że cały polski przemysł wojskowy tworzony był "polskimi rękoma i za polskie pieniądze".

Audycje prowadziła Dorota Truszczak.

(pp)