Logo Polskiego Radia
Jedynka
Marlena Borawska 26.11.2011

Polskie drogi należą do najbardziej niebezpiecznych w Europie

W 2010 roku doszło do 38 832 wypadków, na polskich drogach zginęło niemal cztery tysiące osób, a ponad dziesięć razy więcej zostało rannych.
Polskie drogi należą do najbardziej niebezpiecznych w Europie

W większości przypadków do wypadku doszło z winy kierującego. Jednak nie bez znaczenia jest także stan polskich dróg, którym daleko do ideału. Najlepiej wiedzą to polscy kierowcy, którzy narzekają przede wszystkim na nawierzchnię, szerokość dróg i ich oznakowanie.

Gość Jedynki, inżynier Włodzimierz Walerych, który zajmuje się budową dróg, przyznaje, że problem z oznakowaniem na polskich drogach istnieje: – Wymaga ono uzupełnienia. Podczas mgieł światła na skrzyżowaniach są bardzo często niewidoczne. Jest możliwość uzupełnienia wszystkich skrzyżowań dużymi lampami wczesnego ostrzegania.

Zdaniem inżyniera Walerycha bezpieczeństwo na drogach podnoszą także znaki o intensywnej odblaskowości, a także grubowarstwowe akustyczne. – Te ostatnie są bardzo ważne podczas mgły. Wóczas, gdy przejeżdżamy krawędź, opona zaczyna "grać" – argumentuje gość Jedynki.

W opinii inżyniera warto byłoby też zainwestować w montaż tzw. kocich oczek, co - jak tłumaczył prof. dr hab. inż. Leszek Rafalski, dyrektor Naczelnego Instytutu Badawczego Dróg i Mostów - nie jest skomplikowaną operacją.

– Potrzebny jest dobry klej, odblaskowe oczko. Oczywiście zwiększa to koszty budowy drogi i jej utrzymania – tłumaczy prof. Rafalski. Gość Jedynki nadmienia jednak, że montaż "kocich oczek" jest możliwy głównie na szerokich drogach, gdzie pasy są wyraźnie oddzielone. – Rzadziej instaluje się je na drogach jednojezdniowych, często na dwujezdniowych i w tunelach. Trudno je też montować na drogach, które są zużyte i gdy planowane są na nich szybkie remonty – stwierdził prof. Rafalski.

Włodzimierz Walerych przypominał, że "kocie oczka" powstały w Wielkiej Brytanii. – Właściwie są tam na wszystkich drogach głównych. Na liniach ciągłych są czerwone, na liniach segregacyjnych: żółte albo zielone i pełnią jednocześnie funkcję informacyjną, jeśli chodzi o kierunek jazdy – tłumaczył. Według inżyniera "kocie oczka" w znaczący sposób mogą wpłynąć na bezpieczeństwo na drogach. – Punktowe światełka są bardzo ważne. Zwłaszcza te montowane na przejściach dla pieszych, aktywne, czyli takie, które pulsują światłem. Są solarowe, dzięki czemu mogą być montowane na ciągach drogowych bez źródeł energii – zauważył inżynier.

Więcej o nowych metodach diagnostyki nawierzchni dróg, o tym, jak "prześwietlić" poszczególne warstwy drogi czy konstrukcji mostu, a także o tym, jakie usprawnienie zastosowali naukowcy w inteligentnych barierach drogowych, dowiecie się, słuchając rozmowy z prof. dr hab. inżynierem Leszkiem Rafalskim i inż. Włodzimierzem Walerychem.

Rozmawiał Artur Wolski.

(mb)