Logo Polskiego Radia
Jedynka
Emilia Iwanicka 13.08.2012

Dzieci sportowców skazane są na sukces?

Agnieszka i Urszula Radwańskie, Andre Agassi, Zbigniew Boniek, czy Ebi Smolarek – urodzili się i wychowali w wybitnie sportowych rodzinach, po czym sami dali się pochłonąć sportowi zawodowemu. Czy było im łatwiej?
Steffi Graf i Andre AgassiSteffi Graf i Andre Agassi Wikipedia/CC/Chris Eason

Ojciec sióstr Radwańskich - Robert był tenisistą, a dziadek Władysław – hokeistą. Tenis i sport siostry mają więc we krwi. Podobnie, jak gwiazdor tenisa Andre Agassi, mąż niemniej utytułowanej tenisistki Steffi Graf. – Ich dzieci skazane są na tenisa. Tym bardziej, że korzenie sportowe w tej rodzinie sięgają głębiej, bo ojciec Agassiego był bokserem – mówił w "Lecie z Radiem" dziennikarz sportowy Polskiego Radia Cezary Gurjew.

Ze sportowej rodziny pochodzi też inna, polska tenisistka Magdalena Grzybowska. Natomiast najsłynniejszy przykład rodzinnego biznesu tenisowego to oczywiście siostry Williams i ich ojciec. - Richard Williams miał najpierw trzy córki, bez talentu sportowego. Później urodziły się Venus i Serena, które od początku, pod jego okiem bardzo ciężko trenowały – mówi Cezary Gurjew.

Ale pochodzenie to nie wszystko. Specjalista od marketingu Jerzy Ciszewski podkreśla, że sport zawodowy, w tym tenis, to na początku ogromne wydatki. - Dobry junior w Polsce to koszt około miliona złotych rocznie, na trenera, odżywki, sprzęt, czy wynajem kortów. Znany jest przykład dziadka Radwańskich, który zdejmował obrazy ze ścian i sprzedawał je, żeby wnuczki miały za co trenować – mówi Jerzy Ciszewski.

Nic dziwnego, że mit rodzin sportowych i wychowania małych mistrzów upodobali sobie też reklamodawcy. Podczas ostatnich igrzysk w Londynie m.in. firma Procter and Gamble zaprezentowała reklamę, podkreślającą rolę rodziców w sukcesie dzieci.

Jakie powiązania sportowe mieli od małego Zbigniew Boniek, Jakub Błaszczykowski, Jacek Wszoła, Leszek Blanik, czy Szymon Ziółkowski? Kim jest syn Ireny Szewińskiej? Między innymi o tym słuchaj w materiale Karoliny Rożej.

Rozmawiał Wiesław Molak.

ei