To metoda znana od pokoleń. Podczas weekendowego spaceru po lesie wystarczy zaleźć odpowiednie drzewo, przytulić się do niego i wyciszyć. - W tradycji ludowej ta forma terapii istniała od zawsze: jak boli cię ząb, to obgryź korę z lipy, jeśli złamiesz sobie rękę, przyłóż gałąź dębową i owiń łykiem - wymienia Edward Marszałek z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. - Mówiło się, że drzewa mają właściwości lecznicze i wierzono w to.
Zdaniem Ryszarda Ulmana, zajmującego się na co dzień medycyną naturalną, kontakt z drzewem daje człowiekowi pozytywną energię, a leśnicy sugerują, by podczas leśnych wędrówek przytulać się do akacji, jesiona, dębu albo jodły. Te drzewa bowiem pomagają się odstresować i dodają sił.
Dowiedz się więcej na ten temat słuchając nagrania materiału z radiowej Jedynki, załączonego do artykułu.
(kd)