Logo Polskiego Radia
Jedynka
Piotr Grabka 02.08.2013

Niemcy nie byli zaskoczeni wybuchem Powstania Warszawskiego

- Z dokumentów niemieckich i relacji niemieckich dowódców wiadomo, że Powstanie jeszcze przed wybuchem zostało rozpoznane przez agenturę niemiecką i sporą grupę konfidentów działających na terenie stolicy - mówił w Jedynce płk dr hab. Jeremiasz Ślipiec z Akademii Obrony Narodowej.
Na zajętych terenach Niemcy podpalali wszystkie domy, by utrudnić ich użytek przez oddziały AK w przyszłościNa zajętych terenach Niemcy podpalali wszystkie domy, by utrudnić ich użytek przez oddziały AK w przyszłościshutterstock.com/SeventyFour

Jesienią 1943 roku stało się jasne, że Polska nie zostanie wyzwolona spod okupacji niemieckiej przez wojska aliantów zachodnich, lecz przez Armię Czerwoną. Fakt ten niósł za sobą daleko idące konsekwencje polityczne.

>>> Zobacz serwis specjalny o Powstaniu Warszawskim

Kolejne agresywne posunięcia Stalina, zerwanie stosunków dyplomatycznych z Rządem RP na uchodźctwie i kwestionowanie przedwojennej granicy polsko-radzieckiej, stawiały pod znakiem zapytania nie tylko zachowanie integralności terytorialnej Polski, lecz również jej politycznej niezależności. Rząd RP na uchodźstwie nie mógł w tym zakresie liczyć na skuteczną pomoc ze strony pozostałych członków "Wielkiej Trójki", gdyż dla mocarstw anglosaskich głównym priorytetem pozostawało utrzymanie ZSRR w szeregach Koalicji antyhitlerowskiej.

/

 

- Sytuacja była dynamiczna. Armia niemiecka się wycofywała, Związek Radziecki spychał ją bardzo szybko, nasze dowództwo musiało szybko podjąć decyzję. Decyzję, która z jednej strony dotyczyła kwestii operacji w Warszawie, ale jednocześnie była decyzją strategiczną. Wydarzenie w Wilnie i we Lwowie, akcja "Burza", potem AK-owcy aresztowani przez Sowietów i wysyłani na Syberię bądź mordowani. Trzeba było pokazać światu, że jesteśmy. Jest nasze wojsko – AK, są nasze władze – Polskie Państwo Podziemne. I obudzić ten anglosaski świat, który nie widział tego, co się tutaj dzieje - wyjaśniał w "Naukowym zawrocie głowy" płk dr hab. Jeremiasz Ślipiec.

>>> Posłuchaj archiwalnych nagrań

Niemiecki okupant był jednak dobrze przygotowany na wybuch Powstania Warszawskiego. - Jeśli wierzyć fragmentom wspomnień głównego dowódcy akcji likwidacji Powstania Warszawskiego, znano nawet godzinę rozpoczęcia Powstania. Na pewno było to trudne do ukrycia w mieście mocno inwigilowanym przez stronę niemiecką - stwierdził gość Jedynki.

Rozmawiał Artur Wolski.

pg