Logo Polskiego Radia
Jedynka
Agnieszka Szałowska 04.03.2014

Cimoszewicz: Rada NATO powinna powiedzieć "Rosja dopuściła się agresji"

- Nie byłbym zaskoczony, gdyby NATO nie miała scenariusza zakładającego, że ma miejsce agresja Rosji na Ukrainę. To jest zachowanie irracjonalne, którego nie można było przewidzieć. W tej chwili jednak takie plany powinny być przygotowane - powiedział w radiowej Jedynce Włodzimierz Cimoszewicz.
Włodzimierz CimoszewiczWłodzimierz CimoszewiczWojciech Kusiński/Polskie Radio

Dziś na wniosek Polski zbierze się Rada Północnoatlantycka, która spotka się w trybie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego . Artykuł ten stanowi, że strony traktatu "będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze stron".

Kryzys na Ukrainie: serwis specjalny >>>

Zdaniem Włodzimierza Cimoszewicza Rada NATO powinna - podobnie jak ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej na wczorajszym spotkaniu - nazwać to, co się stało na Ukrainie mianem agresji. - Czy Unia powinna iść dalej? Ja jestem zdania, że tak. To test dla Unii czy jest czymś więcej niż stowarzyszeniem kupców. Czy to jest wspólnota polityczna, grupa państw, które rzeczywiście wierzą w głoszone przez siebie wartości - powiedział w "Sygnałach dnia". Senator dodał, że w sytuacji, gdy sąsiad UE stał się ofiarą napaści zbrojnej, jest czas na dalej idące reakcje natury politycznej i dyplomatycznej. Cimoszewicz uważa, że należy postawić z całą stanowczością sprawę dalszej przynależności Rosji do Rady Europy. - Byłoby to niezwykle ważne jeśli chodzi o demonstrację reakcji demokratycznego świata - powiedział były minister sprawiedliwości.

Kryzys na Krymie. Upłynął termin rosyjskiego ultimatum [relacja]>>>

Także państwa członkowskie NATO powinny, jego zdaniem, zerwać wszelką współpracę wojskową z Rosją, jak to już zrobiły Stany Zjednoczone. A państwa należące do Grupy G8 powinny być bardziej stanowcze, niż tylko zamrozić prace nad szczytem w Soczi, i zagrozić usunięciem Rosji, jeśli nie zaniecha agresji. Dodatkowo senator sformułowałby katalog sankcji gospodarczych wobec kraju, który naruszył integralność terytorialną Ukrainy.- Rosja nie ma żadnych argumentów, żadnych racji na obronę swojego działania - podkreślił.

>>>Zapis całej rozmowy

Włodzimierz Cimoszewicz wyraził także w radiowej Jedynce swoja opinię na temat przyszłości Krymu. - Jeżeli reakcje państw demokratycznych będą jasne, konkretne i twarde, to w moim przekonaniu Rosja się z tego wycofa. Jeśli jednak będzie panowała atmosfera przyzwolenia, to Krym będzie stracony - powiedział.

Jak sytuacja na Ukrainie odbija się na światowych rynkach? Jak, zdaniem Cimoszewicza, internet może pomóc w przełamaniu rosyjskiej propagandy? Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!

"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!

(asz)