Logo Polskiego Radia
Jedynka
Klaudia Hatała 26.05.2014

Prof. Eisler: historia oceni Jaruzelskiego sprawiedliwie, ale to nie będzie ocena dobra

- Ocena PRL i poszczególnych postaci tejże Polski Ludowej w przyszłości, w perspektywie 50 lat, będzie dużo bardziej krytyczna, ostra i surowa niż dzisiaj najbardziej prawicowych antykomunistów - mówi w Jedynce profesor Jerzy Eisler.
Prof. Jerzy EislerProf. Jerzy EislerWojciech Kusiński/PR

Generał Wojciech Jaruzelski zmarł w niedzielę w warszawskim szpitalu w wieku 90 lat. Od trzech lat chorował na chłoniaka, nowotwór złośliwy. Przeszedł chemioterapię, jego stan zdrowia stale się pogarszał.

Wojciech Jaruzelski nie żyje >>>

- Przez 25 lat III Rzeczypospolitej historycy odkrywali dziesiątki, setki, tysiące dokumentów przyczerniających obraz PRL i poszczególnych jej przywódców, i żadnych, które by ten obraz rozjaśniał - ocenia prof. Jerzy Eisler.

Historyk podkreśla, że wiele dokumentów jest nadal niedostępnych, jak na przykład "przeogromne archiwa w Moskwie poradzieckiej, które są bardzo ważne dla badań nad PRL". - A przecież żaden człowiek nie ukrywa swoich szlachetnych uczynków, jeżeli ukrywamy coś, to to czego się wstydzimy, co powoduje w nas uczucie zażenowania - mówi gość "Sygnałów dnia".

W jego opinii, historycy za 50 lat, mający dostęp do archiwów KGB, CIA, Mosadu i innych służb specjalnych świata będą na pewno mogli więcej powiedzieć. - Ale ta wiedza na pewno nie będzie taka, jak mawiał Wojciech Jaruzelski: "Historia sprawiedliwie mnie oceni ", w podtekście dobrze. Ona go oceni sprawiedliwie, ale to nie będzie ocena dobra - zaznacza profesor.

- Stan wojenny to po prostu było zło. Samo dyskutowanie, mniejsze czy większe, obraca nas już w polu zła, a nie dobra. Tutaj pojawia się pytanie znane z kryminologii. Gdy jest przestępstwo, zbrodnia, zawsze pojawia się pytanie, kto miał motyw, kto skorzystał? - mówi Jerzy Eisler.

Stan wojenny - zobacz serwis specjalny >>>

- Moja teza jest taka, że głównym beneficjentem stanu wojennego był Kreml. Bez jednej kropli radzieckiej krwi, a nawet bez jednej kropli radzieckiej benzyny, w Warszawie zapanował porządek w rozumieniu radzieckim - komunistycznym. Wojciech Jaruzelski bardzo się w tym przysłużył radzieckim towarzyszom, którzy to uhonorowali i nagrodzili go później wysokim odznaczeniem - dodaje historyk.

Zdaniem dyrektora Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie, generał Wojciech Jaruzelski, to bardzo złożona postać, której nie da się opisać jednym zdaniem. - Poza tym historycznym ogromnym jego dokonaniem, jakim było zdecydowanie się na podjęcie poważnych rozmów z Solidarnością w roku 1988-89 i wybranie drogi pokojowej, bo przecież on trzymał wszystkie karty, starałem się znaleźć coś, co zrobił dobrego dla Polski. Nie dla Polski Ludowej, nie dla władz komunistycznych, ale dla "każdej" Polski. I czegoś takiego w stosunku do Jaruzelskiego przed rokiem 1988 nie jestem w stanie okazać - mówi prof. Jerzy Eisler. .

Generał Jaruzelski w Radiach Wolności >>>

Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski.

kh, pg

>>>Zapis całej rozmowy