Logo Polskiego Radia
Jedynka
Izabela Zabłocka 13.08.2014

Ekspert: dżihadyści w Iraku są bezwzględni i dzicy

- Islamiści wykazują okrucieństwo, z jakim możemy spotkać się chyba tylko w horrorach. Dlatego wydają się niepokonani - mówi w radiowej Jedynce Katarzyna Górak-Sosnowska z Katedry Arabistyki i Islamistyki Wydziału Orientalistycznego UW.
Katarzyna Górak-SosnowskaKatarzyna Górak-Sosnowska Jacek Konecki/Polskie Radio
Galeria Posłuchaj
  • Katarzyna Górak-Sosnowska z Katedry Arabistyki i Islamistyki Wydziału Orientalistycznego o sytuacji w Iraku i Syrii (Jedynka/Sygnały dnia)
Czytaj także

Ofensywa bojowników z Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu prowadzi do zagarniania przez nich coraz większych połaci Iraku i Syrii. Miejscowa ludność, która nie chce się do nich przyłączyć jest eksterminowana. Kurdowie, którzy do tej pory skutecznie odpierali ataki dżihadystów zaczynają przegrywać. A jeszcze parę tygodni temu mówiło się nawet o ambicjach niepodległościowych Kurdystanu.

- Islamiści są teraz lepiej uzbrojeni, bo przejęli sprzęt wojskowy, także po Amerykanach - wyjaśnia w "Sygnałach dnia" Katarzyna Górak-Sosnowska. Jej zdaniem, innym powodem sukcesów islamistów jest sposób prowadzenia walki. - Są okrutni i nie mają żadnych granic. Są dzicy, a z takim wrogiem walczy się trudniej - mówi gość Jedynki.

Górak-Sosnowska zauważa, że dżihadyści z Islamskiego Państwa Iraku i Lewant stosują inną taktykę, niż ich ideologiczni sojusznicy. - Oni już nie myślą: zostanę terrorystą-samobójcą i stracę życie. To nie jest dla nich żaden biznes. Teraz rozumują: zostanę dżihadystą, który będzie walczył i na wszystkie sposoby eksterminował ludność. Z takim wrogiem - nieprzewidywalnym, dzikim, walczy się nieporównywanie trudniej - mówi ekspert.

Dżihadystów jest teraz od 10 do 15 tysięcy, ale wciąż wstępują w ich szeregi nowi ludzie. Dzieje się tak, bo "są siłą, która pokazuje, że warto się do niej przyłączyć i dzięki temu odnieść sukces. To jest niebezpieczne" - wyjaśnia Górak-Sosnowska i dodaje, że "iracka armia nie jest siłą, która może się im przeciwstawić. Jej morale jest niskie, choć była szkolona przez USA. To pokazuje, jak bardzo była chybiona inwazja na Irak".

<<<ONZ apeluje o pomoc dla jazydów w Iraku>>>

Górak-Sosnowska podkreśla, że kłopoty w regionie są wszędzie tam, gdzie interweniował  Zachód, czyli w Libii, Syrii i Iraku. - Z naszą pomocą obaleni zostali dyktatorzy, a w tę pustkę powchodziły dziwne ugrupowania lokalne, które uzyskują poparcie i są dziś niepokonane. Tam, gdzie nie ma autokratycznych przywódców, na mapie Bliskiego Wschodu powstają teraz czarne dziury - zauważa Górak-Sosnowska.

Jej zdaniem, "Zachód pozostaje z poczuciem zagrożenia, bo zastanawia się kiedy to zacznie przyjeżdżać do Europy". - To na pewno zacznie się rozprzestrzeniać. Ciąg dalszy na pewno nastąpi - prognozuje gość Jedynki.

Rozmawiał Krzysztof Grzesiowski

>>>Zapis całej rozmowy

"Sygnały dnia" na antenie Jedynki od poniedziałku do soboty między godz. 6.00 a 9.00. Zapraszamy!

iz