Logo Polskiego Radia
Jedynka
Agnieszka Szałowska 31.08.2014

Tusk na czele Unii. Politycy o zmianach w kraju: chaos, kontynuacja wizji, przyspieszone wybory?

Powołany na unijne stanowisko premier polskiego rządu musi złożyć dymisję, a jego funkcja powierzona zostanie innemu politykowi. Kto ją obejmie i czy te zmiany oznaczają polityczną burzę w Polsce i wewnątrz PO? W Jedynce na temat wyboru Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej debatowali Witold Waszczykowski, Adam Szejnfeld i Jerzy Wenderlich.
Premier Donald TuskPremier Donald TuskPAP/EPA/JULIEN WARNAND

Wśród kandydatów padają nazwiska wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej, ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka czy szefa MSZ Radosława Sikorskiego. Zdaniem posła Sojuszu Lewicy Demokratycznej odpowiednią osobą na stanowisko nowego premiera jest marszałek Sejmu Ewa Kopacz. - Bardzo podoba mi się model sprawowania publicznej funkcji, jaki ona reprezentuje. Nie unika dyskusji, zachęca do nich, a później podejmuje kompromisową decyzję. Myślę, że to dobrze wróży - mówił w Jedynce Jerzy Wenderlich.

Potencjalnych następców Donalda Tuska Witold Waszczykowski przyrównuje do "stosu w grze w bierki". - Lepiej wziąć pierwszego z brzegu albo rzucić monetą.  Żaden następca nie będzie realizował konkretnego programu, bo go nie ma. Czeka nas chaotyczne kilka miesięcy - powiedział poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Adam Szejnfeld (PO) przypomniał, że o chaosie nikt nie mówił, gdy w 2006 roku stanowisko premiera po Kazimierzu Marcinkiewiczu przejmował Jarosław Kaczyński. Eurodeputowany dodał, że nazwisk kandydatów na premiera jest więcej; nie uważa jednak, by miało to wstrząsnąć życiem politycznym w Polsce. - Rządzi w naszym kraju koalicja, mamy dobre osiągnięcia, a kilka dni temu rząd przedstawił swoją wizję rządzenia do końca 2015 roku. Dlaczego to zmieniać? - zastanawiał się podczas Jedynkowej debaty. Dodał jednak, że gdyby prawo i terminy pozwalały na przeprowadzenie nowych wyborów, nie protestował by. - Ale moim zdaniem nie ma takiej możliwości – zaznaczył.

Poseł Jerzy Wenderlich podkreślił, że przyspieszone wybory nie mogą być efektem fanaberii politycznej - muszą mieć mocne uzasadnienie w interesie państwa. Jeśli ktoś by takie przedstawił, Sojusz Lewicy Demokratycznej przystąpiłby do wyborów.

Donald Tusk na czele Unii Europejskiej. "Sukces Polski" >>

Mówiąc o wyzwaniach, jakie stoją przed Donaldem Tuskiem w Europie, Szejnfeld zauważył, że premiera czeka trudne zadanie. - Unia nie miała jeszcze tak ostrego wirażu jak obecnie, zarówno jeśli chodzi o sprawy wewnętrzne, jak i zewnętrzne. Tusk nie ma być lekarstwem tylko na ten problem; do rozwiązania jest także kwestia brytyjska i tematy gospodarcze - mówił.
Witold Waszczykowski zauważył jednak, że stanowisko szefa Rady Europejskiej nie jest decyzyjne. - Donald Tusk nie będzie głosował. Natomiast ma możliwość bycia bardzo blisko decydentów, inicjowania, podpowiadania, lobbowania. Pytanie,  jak to wykorzysta. Czy zacznie budować kosmopolityczne państwo, czy będzie przypominał, że są interesy narodowe? Od niego będzie zależało, czy wykorzysta ten instrument dla Polski, czy do indywidualnej kariery - powiedział.

Jerzy Wenderlich (SLD) nie zgadza się z ta opinią. - Gdyby przewodniczący Tusk chciał przeciągać jakieś sprawy dla Polski kosztem innych krajów, to autorytet tej funkcji by upadł - stwierdził w Jedynce. Poseł cieszy się natomiast, że przy obsadzaniu unijnych stanowisk nie było przeciągania liny, lecz mądre uzgodnienia.
Szef Rady Europejskiej. Kompetencje i zadania>>>

Donald Tusk stanowisko szefa Rady Europejskiej obejmie 1 grudnia . Zastąpi na nim Hermana Van Rompuya.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, w której najnowsze relacje z Brukseli i Berlina przekazali Beata Płomecka i Wojciech Szymański.

Audycję prowadził Przemysław Szubartowicz.

(asz/mm)

>>>Zapis rozmowy polityków