Turcja nie planuje zwiększyć liczby swoich doradców wojskowych w Libii dopóki zawieszenie broni w tym kraju jest przestrzegane - oświadczył w czwartek turecki minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu, cytowany przez rosyjska agencję RIA. W ubiegłą niedzielę w Berlinie odbyła się pierwsza konferencja pokojowa z udziałem walczących stron, światowych mocarstw i krajów zaangażowanych w konflikt libijski. Strony zgodziły się na to, żeby nie dostarczać broni walczącym w Libii i dążyć wspólnie do tego, żeby ten konflikt zakończyć pokojowo.
Dr Konrad Zasztowt zauważa, że Unia Europejska jest zaniepokojona wojną, chociaż nie ma wyraźnego stanowiska w tej sprawie. - Autorytet UE bardzo ucierpiał w ostatnim czasie i jeśli spojrzymy na Turcję to nikt się nie przejmuje tym, co ma do powiedzenia. Bruksela oczywiście wpływa na politykę turecką, stanowisko państw członkowskich: Grecji, Cypru, Włoch, Francji czy w jakimś stopniu Niemiec - dodaje.
Poparcie rządu w Trypolisie
Po kilku miesiącach walk, w których zginęło ponad 2000 osób, od 12 stycznia w Libii obowiązuje zawieszenie broni, do którego doprowadziły Rosja i Turcja. Turcja popiera rząd w Trypolisie, a generała Haftara określa jako spiskowca, który przeprowadził w Libii zamach stanu. Turecki prezydent Recep Tayyip Erdogan przyznał w poniedziałek, że Turcja nie wysłała jeszcze żadnych żołnierzy do Libii, by wesprzeć popierany przez ONZ rząd w Trypolisie, ale zaznaczył, że Ankara wysłała tam już doradców wojskowych i instruktorów. Tydzień wcześniej zapowiadał, że Ankara wyśle do Libii również wojsko. - Turcja popiera rząd w Trypolisie, ponieważ to właśnie z tym rządem podpisała umowę w sprawie podziału Morza Śródziemnego. Mamy również tam siły generała Haftara, który starał się zdobyć Trypolis. Jest to w tej chwili ofensywna siła i Chalifa Haftar stara się przejąć kontrolę nad całym państwem. Erdogan nie chce wysyłać większej liczby wojsk do Libii z kilku przyczyn. Jedną jest własnie konferencja w Berlinie, presja międzynarodowa Niemiec, a także presja Rosji - uważa gość audycji.
Relacje turecko-unijne. Jakie są perspektywy rozwoju?
Dr Konrad Zasztowt dostrzega, że relacje turecko-unijne są w stanie stagnacji od kilku lat. - Odkąd prezydent Erdogan zdecydował się na wprowadzenie systemu prezydenckiego, czyli jak mówi się potocznie rządów jednego człowieka to raczej nadzieje na wprowadzenie standardów europejskich nie znikły w samej Turcji i Unii Europejskiej. Duża część społeczeństwa tureckiego nadal popiera taki kierunek polityki, który prezentuje partia rządząca i nie ma też entuzjazmu dotyczącego członkostwa w UE - dodaje.
Ponadto w audycji:
- W Miami na Florydzie trwa Forum Polonii "Kongres 60 milionów" - seria paneli dyskusyjnych m.in. na temat pozycji Polski na świecie, sukcesów polskich liderów, działalności polskich organizacji na świecie oraz tematy gospodarcze. Wśród uczestników kongresu są liderzy Polonii z USA, przedstawiciele polskich władz oraz biznesmani – relacja Marka Wałkuskiego
- We Francji odbędzie się w pt debata rządu nad projektem ustawy dotyczącej reformy systemu emerytalnego – w tle trwające od tygodni protesty a do kolejnych wzywają właśnie związki zawodowe. Gościem w studiu był dr Sébastien Ducourtioux z UW
- Chiny walczą z zabójczym koronawirusem - Władze prowincji Hubei i Guangdong ogłosiły w czwartek pierwszy, najwyższy stopień zagrożenia zdrowia publicznego, zamyka się dostęp do kolejnych miast czy obiektów, odwołuje się imprezy organizowane z okazji chińskiego nowego roku. Zmarło już 18 osób.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
***
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadzi: Michał Strzałkowski
Goście: dr Konrad Zasztowt (Uniwersytet Warszawski), dr Sébastien Ducourtioux (UW)
Data emisji: 24.01.2020 r.
Godzina emisji: 17.28
ans