Logo Polskiego Radia
Jedynka
Luiza Łuniewska 20.02.2012

Drogie dla pacjenta, tanie dla systemu

Prof. Wiesław Jędrzejczak (onkolog): Jeśli osobom poddawanym chemioterapii nie podamy leków osłonowych, trafią na oddział z neutropenią, co system będzie kosztowało znacznie więcej.
Prof. Wiesław Jędrzejczak w studiu Jedynki.Prof. Wiesław Jędrzejczak w studiu Jedynki.PR/W.Kusiński

– Gdy uszczelniamy system, trzeba zawsze zostawiać wentyle. Materia życia jest zbyt skomplikowana, byśmy byli w stanie wszystko przewidzieć – mówi prof. Wiesław Jędrzejczak, onkolog i krajowy konsultant ds. hematologii. Jego zdaniem nie dostrzeżono złożoności problemu przy konstruowaniu listy leków refundowanych i w tej chwili zagrożone jest życie tysięcy chorych poddawanych chemioterapii, a w szczególności dwudziestu kilku osób z przewlekłą neutropenią.

– To gwałtowny spadek liczby białek ciałek krwi, który grozi śmiertelnymi zakażeniami – tłumaczy. Najczęściej występuje kilka dni po podaniu chemii. Problem w tym, że chorych na nowotwory "wyprowadzono" ze szpitali. Chemioterapię podaje się na oddziale dziennym, a z efektami ubocznymi pacjent trafia do domu. Sam więc też powinien wykupić leki osłonowe, których jednorazowy koszt to kilka tysięcy. – One są bardzo drogie dla pacjenta, ale tanie dla systemu. Hospitalizacja kosztuje 800 zł za dobę. Pomnożone przez 10 dni daje to 8 tys., czyli dwukrotnie więcej – tłumaczy gość "Sygnałów dnia". W tej chwili lekarze czekają, aż neutropenia wystąpi i dopiero wtedy leczą.

>>>Przeczytaj całą rozmowę

Prof. Wiesław Jędrzejczak mówi, że nie konsultowano z nim listy leków dla chorych onkologicznie. Problem jego zdaniem polega na tym, że charakterystyka produktu leczniczego, czyli opis, jaki wystawia mu producent, zaczął być wykorzystywany jako wykładnik wiedzy lekarskiej. Zwłaszcza że ministerstwo potrafi z tej charakterystyki coś wykreślić. Tak właśnie było w przypadku cyklicznej neutropenii i dlatego ludzie potrzebujący leków osłonowych przez całe życie są ich pozbawieni.

Rozmawiał Wiesław Molak.

(lu)