Logo Polskiego Radia
polskieradio.pl
Maciej Machcewicz 22.10.2023

Sfałszowane wybory Stalina w okupowanej Polsce

Za pomocą sfałszowanych wyborów wschodnie tereny Rzeczpospolitej przyłączono do Związku Sowieckiego. Do radzieckich republik białoruskiej i ukraińskiej włączono ponad 190 tysięcy kilometrów kwadratowych. 50 proc. powierzchni przedwojennej Polski zamieszkanej przez 12,5 mln osób.
Sowiecki plakat propagandowy. Fot. Wikimedia Commonsdomena publicznaSowiecki plakat propagandowy. Fot. Wikimedia Commons/domena publiczna

22 października 1939 roku na całym obszarze okupacji sowieckiej odbył się tzw. plebiscyt, czyli wybory do zgromadzeń narodowych Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi.

wrzesień w pr.jpg
Wrzesień 1939 roku w Polskim Radiu. Posłuchaj!

Akcja propagandowa

Wyborom towarzyszyła szeroko zakrojona agitacja. Wszędzie wisiały przedwyborcze  plakaty i hasła. Przez głośniki nadawano propagandowe audycje, a w miejscach pracy i zamieszkania codziennie odbywały się zebrania przedwyborcze. Aktywiści przysłani z sowieckiej Ukrainy i Białorusi, miejscowa milicja i Armia Czerwona dostarczyły aktywistów, którzy każdego dnia poświęcali  wiele godzin na przekonywanie i straszenie ludności, aby wzięła udział w wyborach. Za odmowę grożono aresztowaniem i wywózką.

Agresja sowiecka. 17 września 1939- zobacz serwis specjalny

Sfałszowane wybory

Wybory do zgromadzeń ludowych dały wyniki 92,8 i 96,7 proc. odpowiednio na terytorium Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi. Wybrane władze zgodnie poparły reżim okupacyjny i przystąpiły do działania. Wyrażając rzekomo wolę wyborców, jednogłośnie przegłosowały w czasie swych posiedzeń inauguracyjnych wnioski o włączenie do Związku Sowieckiego. Rada Najwyższa ZSRR wyraziła zgodę i "zadośćuczyniła" woli ludu południowo-wschodniej Polski.

Łącznie do republik białoruskiej i ukraińskiej włączono ponad 190 tysięcy kilometrów kwadratowych. Ogółem 50 proc. powierzchni przedwojennej Polski zamieszkanej przez 12,5 mln osób. Polacy stanowili co najmniej 40 proc. ludności.

- Wybory były oczywiście od początku do końca sfałszowane – mówił na antenie PR prof. Paweł Wieczorkiewicz. – Metoda była prosta, zamieniano głosy. W raportach wewnętrznych NKWD mówi się, że na kartkach wyborczych z głosami na "nie" były powszechne dopiski: "Głosujemy za Sikorskiego", "Wynoście się bolszewickie gady", "Jeszcze Polska nie zginęła".


Posłuchaj
04:18 historia polski cz_361____1004_04_iv_tr_0-0_1026069578d36f7f[00].mp3 Felieton prof. Pawła Wieczorkiewicza na temat sfałszowanych wyborów w audycji z cyklu "Polacy pod okupacją radziecką". (PR, 08.10.2004)

 

Niszczycielska machina

W wyborach jednak nie liczby były najważniejsze. Te ustalono z góry i zapisano do protokołów bez względu na oddane głosy. - Dzięki procedurze głosowania dawało się jeszcze określić kto, gdzie i jak głosował. To było bardzo ważne dla oznaczenia elementów nieprawomyślnych - stwierdził wybitny sowietolog.

Polscy żołnierze na frontach II wojny światowej - zobacz serwis historyczny

Rejestracja ludności pozwoliła wprowadzić następne etapy sowieckiego systemu. Znacjonalizowano przemysł i własność rolną. Wprowadzono sowiecką walutę i upaństwowiono spółdzielczość, poddając ją centralnemu planowaniu. Potem przyszedł czas na zmianę struktury społecznej przyłączonych obszarów. Narzędziem do przeprowadzenia tej operacji stały się aresztowania i masowe deportacje osób uważanych za element antysowiecki i kontrrewolucyjny.

mjm/im