Logo Polskiego Radia
PolskieRadio24.pl
Szymon Antosik 30.10.2023

Pogrzeb Fryderyka Chopina. "Wydawało się, jakby słońce przybladło"

174 lata temu odbył się pogrzeb Fryderyka Chopina. Wybitny kompozytor i pianista został pochowany 30 października 1849 roku na paryskim cmentarzu Père-Lachaise.

Ostatnia droga Fryderyka Chopina

Na pogrzeb przybyły tłumy paryżan. Około trzech tysięcy osób z zaproszeniami weszło do kościoła, ale poza nim stało o wiele więcej ludzi, którzy pragnęli pożegnać pianistę. Przebieg ceremonii zrelacjonował pisarz Théophile Gautier w gazecie "La Presse":

"O dwunastej u wejścia do świątyni pojawili się posępni słudzy śmierci, niosąc trumnę wielkiego artysty. W tej samej chwili z głębi chóru rozległ się dobrze znany miłośnikom Chopina "Marsz żałobny". Dreszcz śmierci przebiegł zebranych. Mnie samemu wydało się, jakby słońce przybladło, a złocenia kopuły przybrały zielonkawy, złowieszczy odcień".

Uczestnicy pogrzebu byli pod wielkim wrażeniem oprawy muzycznej. "Requiem" Wolfganga Amadeusza Mozarta wykonał m.in. słynny Luigi Lablache, który dwadzieścia lat wcześniej zaśpiewał na pogrzebie Ludwiga van Beethovena. Ceremonię uświetniły również najlepsze w Europie orkiestra oraz chór Konserwatorium Paryskiego.

Po zakończeniu mszy z kościoła św. Magdaleny wyruszył kondukt pogrzebowy na cmentarz Père-Lachaise. Na czele kilku tysięcy żałobników zmierzał książę Adam Jerzy Czartoryski. Ciało Fryderyka Chopina zostało złożone do grobu w ciszy, bez przemówień. Po roku na grobie Chopina stanęła rzeźba przedstawiająca muzę poezji lirycznej Euterpe, pochyloną nad złamaną lirą.


Posłuchaj
89:52 smierc szopena.mp3 Kto towarzyszył Fryderykowi w ostatnich dniach? Czy było jego życzeniem, żeby wyjąć jego serce? Na co chorował? Przedstawiamy fakty i legendy dotyczące jego śmierci i ostatniej woli kompozytora. (PR, 15.10.2013)

 

Zgodnie z ostatnią wola zmarłego, serce zostało przewiezione do Warszawy, aby przynajmniej w taki sposób mógł znaleźć się wśród najbliższych w Ojczyźnie. Urnę z sercem kompozytora wmurowano w filar kościoła św. Krzyża na Krakowskim Przedmieściu.

Przygotowania do pogrzebu

Fryderyk Chopin zmarł 17 października 1849 roku. Długi czas, który upłynął pomiędzy śmiercią kompozytora a pogrzebem, był rezultatem problemów związanych z organizacją ceremonii pożegnania.

– Pogrzeb był odwleczony z powodu wielkości przedsięwzięcia. Uroczystość została szeroko zaplanowana, drukowane były imienne zaproszenia – opowiadał Piotr Mysłakowski, genealog Fryderyka Chopina oraz jego rodziny.

Zgodnie z życzeniem zmarłego na pogrzebie miał być wykonany "Requiem d-moll KV 626" Wolfganga Amadeusza Mozarta. Przysporzyło to dodatkowych problemów. Należało dostać dyspensę arcybiskupa Paryża na śpiew kobiet na mszy pogrzebowej w kościele św. Magdaleny. W jego krypcie spoczywało ciało Chopina w oczekiwaniu na ostatnie pożegnanie.

– Powstały też problemy finansowe. Aby opłacić koszty pogrzebu, ktoś musiał wyłożyć pieniądze. Co prawda po Fryderyku zostało trochę gotówki, ale była to niewystarczająca suma. Ludwika, siostra Chopina, musiała wziąć pożyczkę, która została spłacona dopiero z aukcji pamiątek po zmarłym – powiedział Piotr Mysłakowski.

sa/mcz/kor