Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 11.04.2010

W Polsce wszystko się zmieniło

Tego nie można odbierać wyłącznie jako informacji o katastrofie, gdzie zginęli ludzie.

Mamy taką sytuację, w której trudno odnaleźć się dziś każdemu. Trudno dziś myśleć w kategoriach publicystyki, bo można albo popaść w patos, albo zacząć zadawać pytania banalne - mówił gospodarz audycji Przemysław Szubartowicz. Zacznijmy jednak od osobistych wrażeń w całej tej trudnej sytuacji.

- Pewnie się nie różnimy - mówię tu o Polakach, o wszystkich nas w reakcjach na to zdarzenie. Nie było czegoś takiego w świecie nowożytnym. Tego nie można odbierać wyłącznie jako informacji o katastrofie, gdzie zginęli bliżsi albo dalsi ludzie. W ciągu kilku dni w Polsce wszystko się zmieniło. Także w sprawach bardzo poważnych, w relacjach między Rosjanami i Polakami - mówił gość audycji Andrzej Celiński, poseł niezrzeszony.

- To co można było powiedzieć w reakcjach ludzkich w ciągu minionej doby, to już powiedzieliśmy. W sprawach politycznych natomiast będziemy mówić we właściwym czasie. To nie jest teraz czas na to. Musimy to przeżyć osobiście. A dziś możemy rozmawiać jedynie o czymś co jest poza nami, co jest nadprzyrodzone - dodaje Andrzej Celiński.

- To co się wydarzyło jest dla mnie, tak jak dla milionów Polaków takim przeżyciem wewnętrznym. To co niesłychanie uderza, to jak wielka jest w ludziach potrzeba dzielenia się emocją, którą ta tragedia wywołała. Wracam właśnie z Rzymu, gdzie w sobotę godzinę przed mszą dowiedzieliśmy się, co się stało. I jedna z pań zapytała mnie: Panie Januszu, i co z nami będzie? Kto teraz będzie bronił Polskę? - mówi Janusz Śniadek, przewodniczący NSZZ Solidarność, który znał osobiście wiele ofiar tragedii.

- Wielkim fenomenenm jest to, że pogrążamy się w żalu ponad podziałami. I to uspokaja w tych trudnych chwilach, że jesteśmy razem - dodaje Janusz Śniadek.