Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 20.05.2010

Skąd wzięła się powódź?

Wiele czynników złożyło się na powódź. Straty z tego tytułu już w chwili obecnej mogą wynieść około 2 mld euro.

Aneta Afelt z Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych UW tłumaczyła dlaczego doszło do powodzi. - Długotrwałe intensywne opady deszczu rozpoczęły się na obszarach górskich, które charakteryzują się bardzo niską retencyjnością, stąd ziemia zamiast wchłaniać, oddawała wodę - mówi.

Bernard Twaróg z Instytutu Inżynierii i Gospodarki Wodnej Politechniki Krakowskiej mówi, że bardzo niską skutecznością okazały się zbiorniki retencyjne, co miało wpływ na powstawanie miejsc powodziowych.

Dodatkowo na rzekach zabrakło polderów przeciwpowodziowych, które pozwalają na rozlanie się z koryta rzek nadmiaru wody i jej naturalną retencję.

Wały przeciwpowodziowe są konstruowane na tzw. wodę stuletnią, czyli statystycznie mogącą pojawić się raz na sto lat. Aneta Afelt powiedziała, że woda w trakcie tej powodzi okazała się po prostu większa i wyższa.

Fala powodziowa w Warszawie, która dotarła do miasta, jest określana jako fala długa, tzn., że stany wezbraniowe na Wiśle mogą utrzymywać się nawet kilkanaście godzin. Fale długie, w przeciwieństwie do fal krótkich, występują na obszarach nizinnych. Przy długotrwałym utrzymywaniu się lub też podmywaniu wody w jednym miejscu, dochodzi do przebicia wałów, dlatego stolica może czuć się zagrożona.

Rozmawiał Przemysław Szubartowicz

(łk)