- Mimo wielu akcji informacyjnych osoby niepełnosprawne rzadko korzystają z możliwości, jakie daje Europejski Fundusz Społeczny. Istnieje jakaś niezrozumiała irracjonalna obawa - mówi wiceminister rozwoju regionalnego Adam Zdziebło.
Beneficjentami funduszu w Polsce zostało dotychczas tylko 93 tys. osób.
Z dotacji mogą skorzystać już dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Kolejnym etapem są studia. - Nie stawiamy właściwie ograniczeń. Chcemy, żeby niepełnosprawny student mógł skorzystać z edukacji na dowolnie wybranym kierunku i uczelni - tłumaczy gość Jedynki.
Specjalna pula środków jest także przeznaczona na aktywizację zawodową - Przekazaliśmy je do urzędów wojewódzkich w nadziei, że oddolnie będą one lepiej dystrybuowane - mówi Zdziebło.
W każdym mieście wojewódzkim istnieją punkty informacyjne, które mają pomóc niepełnosprawnym. W niektórych województwach można skorzystać z pomocy w miastach powiatowych lub w punkcie mobilnym. Łącznie punktów jest 109. Informacji można też zasięgnąć w MRR, gdzie także uruchomiono specjalne wejście dla osób na wózkach.
- Trzeba pokonać obawy, ze nasz wniosek wyda się śmieszny czy nieracjonalny. W punkcie konsultacyjnym pracownicy pomogą nam go poprawić, jeśli będzie taka potrzeba i dalej poprowadzą krok po kroku - apeluje do potencjalnych beneficjentów wiceminister. - Gdyby tak sie nie stało, proszę o kontakt - deklaruje. Przekonuje, że ubieganie się o dotację nie jest to trudniejsze niż o kredyt w banku. A dotacja jest bezzwrotna.
Oddzielna pula środków poprzez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego jest przekazywana na projekty związane z ułatwieniami komunikacyjnymi. - Taki projekt realizuje np. Politechnika Warszawska. Jego celem jest m.in. skonstruowanie wózków inwalidzkich, które potrafią pokonywać różnorodne przeszkody - mówi Zdziebło.
(lu)
Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy kliknąć "Unijne fundusze dla niepełnosprawnych" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.
Na "Popołudnie z Jedynką" zapraszamy codziennie w godz. 15.00 - 19.30.