Marek Sawicki, minister rolnictwa i wiceprezes PSL, zapewnia, że w jego partii nie ma żadnych napięć. A jego słowa o głębokim i strukturalnym konflikcie w PSL były żartem na użytek dziennikarzy, którzy tropią, jakie konflikty rozsadzają poszczególne partie.
– Polskie Stronnictwo Ludowe na szczęście od kilku lat nie jest targane wewnętrznymi konfliktami i rozgrywkami – zapewnia Sawicki w radiowej Jedynce (magazyn "Z kraju i ze świata"). Tłumaczy, że spokój w partii przeniósł się na spokój w koalicji. Jego zdaniem PSL wręcz stabilizował koalicję. Minister zwraca uwagę, że to była jedyna w naszej najnowszej historii koalicja, gdzie spory rozwiązywano wewnątrz, a nie wynoszono ich do mediów.
>>>Przeczytaj pełny zapis rozmowy
Marek Sawicki nie wie jeszcze, czy będzie ponownie pełnił funkcję ministra rolnictwa. Choć jego kandydatura została wysunięta przez prezesa Pawlaka, to ostateczna decyzja należy do premiera, który na razie nie powiadomił go, czy chce go wziąć do nowego rządu. Gość Jedynki radzi poczekać do 8 listopada. Zapewnia też, że nie toczą się teraz żadne rozmowy PO z PSL w sprawie rządu. – Politycy zajmują się bieżącymi sprawami, a nie rozmowami koalicyjnymi – mówi minister Sawicki.
Rozmawiał Paweł Wojewódka.
(ag)