Gość Jedynki przyznał, że w przypadku Korei Północnej dzieje się wiele nieprzewidywalnych wydarzeń. – Też sposób rozumowania, działania Korei Północnej budzą czasem wątpliwości, zaskakują – stwierdził Jacek Durkalec, ekspert Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. Dodał, że jest prawdopodobne, że ten test rakietowy był zaplanowany wcześniej.
Należy przypuszczać, że władzę w Korei Płn. przejmie syn zmarłego przywódcy, młody Kim Dzong Un. – Wielu ekspertów nie wie, kto będzie następcą Kim Dzong Ila w dłuższej perspektywie. Oczywiście Kim Dzong Un, który został oficjalnie namaszczony, podawany jest jako najbardziej prawdopodobny sukcesor poprzedniego wodza – przyznał ekspert.
Zdaniem Jacka Durkalca nawet jeśli Kim Dzong Un zostanie sukcesorem, nie jest wcale pewne, czy będzie próbował iść w stronę modelu chińskiego, czy będzie powielał to, co robił jego ojciec. – Jako optymalny model sukcesji podawany jest model chiński, czyli taki model, w którym władzę dzierży partia na czele z przywódcą, który jest pierwszym wśród równych – tłumaczył gość Jedynki.
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.
(mb)