Każdy prezent cieszy, a ten, który dostajemy od św. Mikołaja, cieszy szczególnie. Jednak radość może zamienić się w kłopot, kiedy okaże się, że podarunek - z różnych względów - nam nie odpowiada.
Zwrot a reklamacja
- Sklepy nie mają obowiązku przyjmować zwrotu pełnowartościowego towaru - mówi Agnieszka Majchrzak z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Mają jedynie obowiązek przyjąć reklamację, kiedy okaże się, że zakupiony towar ma wadę. Dlatego możliwość zwrotu zależy od dobrej woli sprzedawcy. - Stąd przed kupnem należy się upewnić, że w razie potrzeby będziemy mogli zakup zwrócić - radzi ekspert w radiowej Jedynce ("Cztery pory roku").
Zatrzymaj paragon
Dobrze zatrzymać paragon, aby nie było wątpliwości, że daną rzecz kupiono właśnie w tym sklepie, a nie w internecie. Niektórzy ze sprzedawców wymagają też oryginalnego opakowania i firmowych nalepek. O to wszystko trzeba wcześniej spytać. Jeżeli nie mamy paragonu, ale mamy np. dowód zapłaty kartą kredytową, to jest szansa, że sprzedawca dotrze do paragonu, który musi przechowywać przez pięć lat, i stwierdzi, że to towar z jego sklepu. A jeśli ofiarodawca prezentu nie ma paragonu, to pozostaje jedynie taki przedmiot sprzedać na aukcji internetowej.
Zakupy w internecie
Inaczej jest podczas zakupów internetowych. W ten sposób kupiony towar mamy prawo zwrócić w ciągu 10 dni. Ale też jest warunek, aby towar nie był używany. Płyty CD, DVD, programy komputerowe czy gry muszą być w oryginalnym foliowym opakowaniu. Jeśli takie opakowanie zostanie zerwane, tracimy prawo do zwrotu. - To dlatego, żeby kupujący nie mógł skopiować płyty, a potem oddać oryginału - wyjaśnia Agnieszka Majchrzak.
Sprawdź stan przedmiotu
Jeśli kupujemy większy przedmiot, np. telewizor czy pralkę, to przy kurierze powinniśmy sprawdzić, czy nie ma uszkodzeń w rodzaju porysowanej obudowy lub pękniętej matrycy. I nie zważać na ponaglenia kuriera, że mu się spieszy. Później takie wady będzie ciężko reklamować, gdyż trudno udowodnić, że sami nie uszkodziliśmy sprzętu. Natomiast wewnętrzne usterki możemy reklamować w ciągu 10 dni, kiedy na spokojnie podłączymy urządzenie do prądu i np. sieci wodociągowej - tego typu usterki ciężko przy kurierze sprawdzić.
Rozmawiali Sława Bieńczycka i Roman Czejarek.
(ag)