Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 21.12.2011

Zwierzę pod choinką to nie zabawka

Może to i slogan, ale przed podjęciem decyzji o wzięciu zwierzęcia do domu trzeba się poważnie zastanowić. By takiemu zwierzakowi i sobie nie wyrządzić krzywdy.
Zwierzę pod choinką to nie zabawkafot. sxc.hu

To wielka radość, zwłaszcza dla dzieci, kiedy pod choinkę dostaną małego pieska, kotka, królika czy chomika. Bo to takie słodkie, puszyste zwierzątko. Tylko dlaczego po świętach schroniska zapełniają się takimi "prezentami"?

– Przed przyjęciem do grona rodziny nowego członka trzeba sobie odpowiedzieć na kilka pytań – radzi Magda Ciszewska z pisma "Mój pies". Przede wszystkim: w jaki sposób taki zwierzak ma funkcjonować w naszej rodzinie i jaki mamy rozkład dnia. Bo pies nie może siedzieć w domu dłużej niż 5-6 godzin. Potem trzeba go wyprowadzić na spacer. A co z wakacjami? Czy mamy możliwość zabrać zwierzę ze sobą? A jeśli nie, to w jaki sposób można zapewnić mu opiekę? W końcu: czy znajdziemy czas, żeby poświęcić, zwłaszcza psu, trochę uwagi. Bo psy tego wymagają.

– Kot, wbrew pozorom, też wymaga uwagi – zauważa Dorota Szulc-Wojtasik z pisma "Cztery łapy". Zwierzę często przeżywa stres już pod choinką, wsadzone do pudełka w charakterze prezentu. Kot jest może mniej kłopotliwy, bo na spacer nie wychodzi i sam się sobą zajmuje, ale też potrzebuje zabawy, ciepła i czasu. Choćby trzeba czyścić kuwetę. Zresztą nawet rybki w akwarium wymagają opieki...

Zima i święta to niedobry okres na wychowywanie zwierzęcia. Za oknem zimno, ciężko i nieprzyjemnie wyjść z psem na spacer. A w domu zamiast odpoczywać, to chodzimy za zwierzęciem, które brudzi, ale przede wszystkim musi poznać swój nowy dom.

Już tydzień po świętach niektórzy przekonują się, że szczeniak gryzie buty i sika na dywan, a kot drapie meble. I robi się kłopot. Nie każdy ma tyle zapału i nerwów, żeby przeczekać ten okres. Dlatego warto wcześniej się zastanowić, aby potem nie było rozczarowań.

Rozmawiali Karolina Rożej i Roman Czejarek.

(ag)