Logo Polskiego Radia
Jedynka
Petar Petrovic 25.05.2011

Strajk sporo kosztuje

W 15. miastach wojewódzkich odbędą się akcje protestacyjne zorganizowane przez NSZZ Solidarność.
Strajk sporo kosztujefot. PAP/Adam Warżawa

Protestujący będą się domagać między innymi czasowego zawieszenia akcyzy na paliwo i zwiększenia środków na walkę z bezrobociem.

- Strajki mogą powodować wzrost kosztów dla firmy w danym roku, ale także konsekwencje długookresowe. Przykładem jest choćby górnictwo, w momencie gdy ceny węgla na świecie są wysoki i firma ma duże zyski, to pod presją związkowców, są one "przejadane" na pensje. Potem przychodzi kryzys i nie ma z czego inwestować – tłumaczył ekonomista Aleksander Łaszek z fundacji FOR.

W "Sygnałach Dnia" podkreślał, że związkowcy zawsze są w stanie "coś wywalczyć", ich sukces może jednak powodować podwyższenie wydatków budżetowych, wzrost zadłużenia bądź podniesienie podatków.

- W firmach państwowych związkowcy są bardziej bezkarni, gdyż jest mała szansa na to, że zakład upadnie. W prywatnych przedsiębiorstwach związkowcy muszą być dużo ostrożniejsi, jeżeli firma splajtuje, to oni też na tym stracą – zaznaczał gość radiowej Jedynki.

(pp)

Rozmawiała Elżbieta Szczerbak

Aby wysłuchać całej rozmowy, wystarczy wybrać "Strajk sporo kosztuje" w boksie "Posłuchaj" w ramce po prawej stronie.

"Sygnałów Dnia" można słuchać w dni powszednie od godz. 6:00.