Banki szykują się do ograniczenia maksymalnych kwot, jakie mogą pożyczać Polacy. – Rekomendacja S z jednej strony nakazuje, aby pożyczka nie przekraczała odpowiedniego progu dochodowego, a z drugiej, aby kredyt mieszkaniowy był liczony na okres maksymalnie 25 lat – tłumaczy Halina Kochalska z Open Finance. – Bank może pożyczyć pieniądze na dłużej, ale po restrykcyjnym obliczeniu zdolności kredytowej – dodaje ekspert.
W nowym roku trudniejszą niż obecnie sytuację będą mieli zainteresowani kredytami walutowymi. – Rata takiego kredytu nie może przekraczać 45 proc. dochodów klienta bez względu na to, ile on zarabia – wyjaśnia Kochalska.
Ci, którzy planują zaciągnąć kredyt, powinni maksymalnie podnieść swoją zdolność kredytową i jak radzi ekspert, zrobić porządek w budżecie domowym. – Należy pozbyć się wszelkich obciążeń kredytowych, a takimi w oczach banku są karty kredytowe, linia kredytowa w koncie, wszelkiego rodzaju kredyty ratalne, pożyczki konsumpcyjne; obciążeniem jest również samochód – podpowiada Halina Kochalska z Open Finance.
Bank przychylniej będzie spoglądał na kredytobiorcę także wówczas, gdy mieszkanie, które chce kupić na kredyt, będzie w dobrej lokalizacji, a także kiedy będzie wykonane przez dewelopera, z którym bank ma podpisaną umowę o współpracę. – Nie ma wtedy obaw, że inwestycja, którą przecież będzie inwestował, zostanie przerwana – wyjaśnia gość Jedynki.
Rozmawiała Izabela Kostyszyn.
(mb)