"Skąd możesz wiedzieć co czuję!?" Tak często mówimy po stracie bliskiej osoby tym, co nas próbują pocieszać. Jak przebić taki emocjonalny mur? Osoby pogrążone w żłobie często odcinają się od świata, "umierają" wraz z ukochaną osobą.
Jak "przywrócić” ich życiu? Jeśli śmierć bliskiej osoby dotknęła kolegę z pracy, możemy oferować mu pomoc przejmując jego obowiązki. - Takie gesty są ważne, bo w tym pierwszym okresie żałoby takie osoby są pogrążone w swoich przeżyciach i w organizacji spraw około pogrzebowych - mówiła w "Czterech porach roku" psychoterapeutka.
Również możliwość wypłakania się na czyimś ramieniu pomaga w przetrwaniu trudnych chwil. - Niektóre osoby potrzebują rozmowy o zmarłym, o tym co się wydarzyło - zauważyła Sabat. Oferując wsparcie należy jednak wykazać się dużą delikatnością i wyczuciem. Niektórzy po śmierci syna, czy męża, chcą być sami ze swoimi myślami. Powinniśmy to uszanować, ale też być czujni.
- Jeśli osoba się zamyka, warto sprawdzić, czy jest ktoś inny z kim takie osoby mogą porozmawiać - radziła specjalistka. Zbyt długie pozostawanie w cierpieniu i rozpamiętywanie straty bliskiej osoby może być destrukcyjne. - Jeśli to trwa zbyt długo i wpływa na codzienne funkcjonowanie żałobnika, wtedy może być potrzebne wsparcie terapeuty - mówiła. Pamiętajmy jednak, że nic nie koi bólu tak, jak przemijający czas.
"Cztery pory roku" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 9.00 a 12.00.
(pkur/ag)