Logo Polskiego Radia
Jedynka
Petar Petrovic 20.10.2014

Ekspert ostrzega: dla wirusa eboli nie istnieją granice

Według najnowszego bilansu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) ebola spowodowała do tej pory śmierć 4555 ludzi na 9216 przypadków zachorowań zarejestrowanych w siedmiu krajach. Jak się przed nią bronić? O to pytaliśmy naszego eksperta w "Czterech porach roku".
Ekspert ostrzega: dla wirusa eboli nie istnieją granicePAP/EPA/LARRY W. SMITH
Posłuchaj
  • Dr Grażyna Cholewińska-Szymańska: dla wirusa eboli nie istnieją granice (Cztery pory roku/Jedynka)
Czytaj także

Dr Cholewińska-Szymańska, konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych, mówiła w "Czterech porach roku", że dla wirusa eboli nie istnieją granice, w szczególności, że nie zamknięto granic w tych krajach, w których znajduje się jej ognisko epidemiologiczne.

Wirus przemieszcza się "za pomocą chorego człowieka" i może się znajdować w jego wydzielinach: krwi, kale, moczu, wymiotach.

- Przy kontakcie z tego typu materiałem, może się zakazić drugi człowiek, albo setki tysięcy innych ludzi  - podkreślała dr Cholewińska-Szymańska.

W radiowej Jedynce powiedziała, że niebezpieczny jest okres wylegania, który wynosi do trzech tygodni. Dlatego dochodzi do sytuacji, że człowiek wyjeżdżając z endemicznego kraju jest już zakażony, ale zdaje sobie z tego sprawę dopiero po czasie, kiedy już np. wrócił do domu. W okresie 21 dni może zaś zarazić wiele osób.

- Wcale nie trzeba pojechać do Afryki, do ogniska choroby, żeby ulec zakażeniu. Możemy się bowiem zarazić poprzez kontakt z człowiekiem, który go stamtąd przywiózł - oceniała.

Rozmawiała Małgorzata Raducha.

(pp/ag)

pp