Wiek dorastania, fizyczne i emocjonalne dojrzewanie dziecka, to jeden z najtrudniejszych okresów w życiu całej rodziny. W tym czasie, jak wyjaśnia psycholog Piotr Mosak, dziecko przeżywa silne emocje, wielkie radości i wielkie rozczarowania, osobiste tragedie. Jednocześnie potrzebuje wsparcia i traktuje rodziców, jak istoty "z innego świata", które rozumieją niewiele z tego, co dzieje się w życiu nastolatka.
Piotr Mosak fot. PR/Jedynka
- Dziś wszystko u naszych dzieci jest w tajemnicy. Nie ma co spodziewać się, że powiedzą nam "zakochałem się". Możemy natomiast obserwować zmiany zachodzące w dziecku i akceptować ujawniane emocje. Towarzyszyć, ale nie przekraczać jego granic - radzi gość Romana Czejarka .
Gdy nasze dzieci przeżywają pierwszą miłość, traktują ją bardzo serio, angażują się, uważają, że to "na zawsze". Jeśli ta relacja kończy się rozstaniem, rodzic powinien być pod ręką, ale nie lekceważyć uczuć dziecka, nie prześmiewać. - Budowanie zaufania jest jak oswajanie zwierząt. W takich momentach dzieci są właśnie, jak dzikie zwierzęta zamknięte ze swoimi emocjami w pokoju. Muszą wiedzieć, że szukamy kontaktu, a nie próbujemy atakować. Czasem wystarczy razem pomilczeć - wyjaśnia psycholog.
Aby jednak młody człowiek nie czuł się pouczany, można z nim rozmawiać, podając przykłady osób, które były w podobnej sytuacji. - Dziecko ma widzieć troskę, a nie mądrzącego się rodzica. Jeśli dziecko nie jest akceptowane, nie zwróci się do rodziców, a cała sprawa może skończyć się źle, nawet samobójstwem - uważa psycholog.
Jak przekazać dziecku swoje zdanie nie narzucając go? Po czym rozpoznać, że dziecko się zakochało? Jak reagować, gdy nastolatek zakocha się w niewłaściwej - zdaniem rodziców - osobie? Czy słusznym jest sięganie po pamiętnik dziecka? Posłuchaj całej rozmowy w "Czterech Porach Roku".