Jak ocenia profesor Dorota Chwieduk z Politechniki Warszawskiej, można mówić o swoistej modzie na kolektory słoneczne.
profesor Dorota Chwieduk: - Kolektory słoneczne to nie tylko przyszłość. W pewnym sensie to już jest teraźniejszość.
Jak wynika z badań Instytutu Energii Odnawialnej w 2009 roku sprzedaż solarów zwiększyła się o jedenaście procent względem poprzedniego roku. Tempo wzrostu energetyki słonecznej jest najwyższe spośród wszystkich dostępnych odnawialnych źródeł energii. Zdaniem Sławomira Łyskawki z firmy produkującej kolektory słoneczne na pewno klientów przekonuje, że to opłacalna inwestycja, która zwróci się po kilku latach. Poza tym duży wpływ na większy popyt ma ekologia.
Sławomir Łyskawka: - Nie możemy tylko myśleć o aspektach czysto finansowych. Ja wiem, że one są ważne, natomiast ekologia i to, że chyba nie uciekniemy przed wykorzystaniem innych źródeł energii jest istotną sprawą również.
Inwestycja stanie się jeszcze bardziej opłacalna, bo już można starać się o dofinansowanie. Dotację będą mogli po raz pierwszy dostać indywidualni klienci – mówi Prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Jan Rączka.
Jan Rączka: - Ta oferta może być wykorzystywana zarówno przez tych, którzy chcą zmodernizować system podgrzewania ciepłej wody użytkowej w istniejącym budynku, bądź też właśnie budują nowy dom i chcą uwzględnić kolektor słoneczny w swoim systemie podgrzewania wody, także tutaj każdy może z tego skorzystać.
Kolektory słoneczne to jedno z najprostszych i najtańszych ekorozwiązań dla rodziny, biorąc pod uwagę technologię innych źródeł energii odnawialnej. Nie oznacza to jednak, że to tania inwestycja. Koszt założenia solarów o powierzchni dwóch metrów kwadratowych w domu jednorodzinnym to wydatek rzędu siedmiu tysięcy złotych. Warto się zastanowić i wszystko dokładnie przeanalizować - dodaje profesor Chwieduk.
profesor Dorota Chwieduk: - Wszystko tak naprawdę nie zależy od obiektu, czy myślimy o budynku jednorodzinnym, o hotelu czy o szkole, ale zależy od tego, jakie paliwo czy jakie źródło ciepła, które obecnie mamy dostępne, będziemy częściowo zastępować instalacją z kolektorami słonecznymi. To jest najważniejsza rzecz.
Szybko taka inwestycja może się zwrócić?
profesor Dorota Chwieduk: - W przypadku instalacji, w których jedyną dostępną energią jest energia elektryczna, czyli jeśli mamy podgrzewacze elektryczne, to jest to kwestia sześciu-ośmiu lat. Jeżeli będą to kotły gazowe, olejowe, wtedy to wzrasta do kilkunastu. Jeżeli mamy sieć ciepłowniczą, to prawdopodobnie ten efekt może nie być osiągnięty w czasie życia tej instalacji.
Dlatego wszystko trzeba dokładnie sprawdzić, a jeżeli ktoś chce kupić kolektory słoneczne, oprócz dofinansowania może również starać się o preferencyjny kredyt.