Logo Polskiego Radia
Jedynka
Mikołaj Wróblewski 04.08.2010

Białostocka elektrociepłownia stawia na biomasę

Białostocka elektrociepłownia jako jedyna w Polsce zużywa biomasę do produkcji energii elektrycznej i cieplnej. Zużywa jej ogromne ilości, zmniejszając wykorzystywanie węgla do tych celów. O szczegółach z prezesem Elektrociepłowni Andrzejem Schroederem rozmawiał Lech Pilarski:
Jak elektrociepłownia realizuje takie postanowienie Unii Europejskiej "trzy razy dwadzieścia"?
Andrzej Schroeder: - Elektrociepłownia realizuje zmiejszenie o dwadzieścia procent emisji gazów cieplarnianych do atmosfery. W tym rozumieniu chodzi o dwutlenek węgla i na tę drogę weszliśmy już w 2008 roku, uruchamiając jednostkę zużywającą dla produkcji energii elektrycznej i ciepła paliwo w postaci biomasy.
Może przy okazji wyjaśnijmy te "trzy razy dwadzieścia".
Andrzej Schroeder: - O jednej dwudziestce już powiedziałem. Druga dwudziestka dotyczy poprawy efektywności energetycznej. Przekładając to na normalny język, można by powiedzieć, że ocieplamy nasze mieszkania, instalujemy systemy automatyki sieciowej tak, żeby wszelkie ubytki energii, jakie nas otaczają dookoła, były jak najmniejsze. A cel jest mierzalny właśnie w postaci dwudziestu procent oszczędności. Trzecia z kolei dwudziestka w ramach tego pakietu to zmniejszenie ilości zużywanych paliw kopalnych i tak jak zużywaliśmy około trzystu tysięcy ton węgla, to biomasa wyparła około sto tysięcy ton węgla rocznie jako paliwa używanego przez nas do produkcji energii.
Czyli musieliście zbudować specjalny kocioł, w którym można zużywać zrębki, zepsute ziarno.
Andrzej Schroeder: - Pozostałości ze zrębów leśnych, ale również pozostałości z tartaków, z przemysłu. Mamy obowiązek, i to obowiązek prawny, zużywać określony procent biomasy pochodzącej z innych źródeł niż las, czyli musimy zużywać dwadzieścia pięć procent biomasy agro, aby cała nasza produkcja była uznana zgodnie z polskim prawem za produkcję zieloną. Zużywamy również spore ilości peletu z łuski słonecznika, jak również mniejsze ilości peletu z wytłoków buraka cukrowego. Głównym elementem w tej grupie hodowlanej, tak to powiedzmy, jest wierzba energetyczna.
A sam kocioł?
Andrzej Schroeder: - Jeden z kilku kotłów Elektrociepłowni Białystok na węgiel, kocioł pyłowy został skonwertowany, jak my to mówimy, czyli przerobiony na kocioł o charakterze kotła fluidalnego. Możemy sobie wyobrazić, że to jest coś w rodzaju takiej wielkiej wanny, typu jacuzzi, gdzie od dołu tej wanny wdmuchiwane jest powietrze, a rzeczywiście zamiast wody jest piasek. Ta mieszanina piasku i powietrza zachowuje się w gruncie rzeczy bardzo podobnie do gotujacej się wody. Do tej mieszaniny właśnie jest wprowadzana biomasa. Rzeczywiście ulega to spalaniu i to spalaniu bardzo dobremu. Ten piasek, czyli ta mieszanina, ma temperaturę około osiemset pięćdziesiąt stopni, więc zarówno procesy zgazowania, jak i dopalania koksiku, zachodzą w samym piasku i rzeczywiście w ten sposób eliminują ilość części lotnych, które moglibyśmy zaobserwować w postaci pyłu czy dymu. Biomasa ma śladowe ilości siarki i praktycznie oprócz zera emisyjności automatycznie realizujemy przyszłe wymogi środowiskowe, jeśli chodzi o emisję siarki i azotu. Z samego faktu, że zużywamy biomasę.