Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 04.01.2010

Geotermia w Kielcach

Coraz więcej samorządów zaczyna szukać możliwości wykorzystania ciepła zgromadzonego w ziemi do pozyskiwania energii lub ogrzewania mieszkań...

Wody termalne to skarb pod ziemią. Do takiego wniosku dochodzi coraz więcej samorządów i zaczyna szukać możliwości wykorzystania ciepła zgromadzonego w ziemi do pozyskiwania energii lub ogrzewania mieszkań. Ostatnio taki pomysł zrodził się także w Kielcach. Kamil Olak.

Zbigniew Urbański z kieleckiego Ratusza z zadowoleniem pokazuje mi mapę z zaznaczonym na czerwono miejscem. Ta niewielka kropka oznacza spore szanse dla miasta i regionu. Ze wstępnych badań wynika, że na jego terenie, na głębokości 3 km pod ziemią są dwa źródła geotermalne, jedno o temperaturze 95 stopni, a drugie 85 stopni C. Co miasto miałoby z gorących źródeł? Mogłoby stworzyć nowoczesny, ekologiczny system grzewczy.

Zbigniew Urbański: - Trzeba szukać pomysłów na wykorzystanie innych elementów do grzania niż gaz i węgiel. Stąd poszukiwania.

Łącznie w ubiegłym roku Ministerstwo Środowiska wydało 7 koncesji na pozyskiwanie energii z wód termalnych. To niewiele – przyznaje Andrzej Przybycin z Departamentu Geologii w resorcie środowiska.

Andrzej Przybycin: - Do najciekawszych możemy zaliczyć np. Piaseczno pod Warszawą, ponadto jest to Krynica Zdrój, również w rejonie sudeckim zaczyna się to intensywnie rozwijać, bo udzieliliśmy tam 3 koncesji. Oprócz tego centralna Polska, a wiec Poddębice, Kleszczów, Uniejów.

Widać jednak wzmożone zainteresowanie wykorzystywaniem wód termalnych jako alternatywnego źródła energii.

Andrzej Przybycin: - Cały czas wydaje się, że wysokie koszty początkowe powodują, że ten rozwój nie jest na tyle intensywny, jakby to mogło mieć miejsce.

Potrzeba bowiem stworzenia mapy miejsc, w których można pozyskiwać energię z wnętrza ziemi.

Andrzej Przybycin: - Cały czas jest potrzeba wykonywania nowych wierceń, które pozwolą dokładnie punktowo stwierdzić, czy w danym miejscu występują wody geotermalne o potrzebnych parametrach czy tez nie. Natomiast wiąże się to z dużym ryzykiem inwestycyjnym i olbrzymimi kosztami, które powodują, że podjęcie decyzji o eksploatacji jest bardzo trudne.

Zależy od kilku czynników – wyjaśnia Zbigniew Urbański.

Zbigniew Urbański: - Temperatury wody albo skał i oczywiście wtedy te możliwości wykorzystania byłyby albo lokalne albo szersze.

W ten sposób można także pozyskiwać energię elektryczną.

Zbigniew Urbański: - Albo poprzez pompowanie wody o wysokiej temperaturze, którą później można przenosić tak jak się to robi w przypadku typowego podgrzewania lub poprzez wymienniki ciepła wpuszczone w otwór zamieniony jest w energię elektryczną.

To niewątpliwie ekologiczne rozwiązanie.

Andrzej Przybycin: - Czyste źródło energii, które powoduje to, że nie ma szkodliwej emisji CO2 do atmosfery.

Problemem jest jednak wysoki koszt realizacji inwestycji, mimo szybkiego zwrotu poniesionych nakładów. Dlatego gminy szukają pieniędzy gdzie mogą, m.in. w Unii Europejskiej, korzystają także z funduszy norweskich czy szwajcarskich. Zainteresowanie jest spore, pieniędzy do podziału niewiele w stosunku do potrzeb, a te - w świetle dyrektyw unijnych, nakazujących ograniczenie emisji CO2 - będą w najbliższym czasie tylko rosły.

Dodajmy, że znacznie prościej i taniej wodą termalną jest zasilić aquapark i wykorzystywać ją np. do celów leczniczych.