Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 13.01.2010

Eko-dżdżownice

Jak zamienić niebezpieczne odpady produkowane przez oczyszczalnie ścieków na przydatny nawóz...

Odpowiedź na to pytanie poznała Karolina Tomczyk - studentka Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego, a zarazem autorka innowacyjnego pomysłu. Jeszcze w trakcie studiów przeprowadziła badania z których wynika, że bezużyteczny osad w kompost zamieniają ...dżdżownice:

Temat pracy: jak wykorzystać dżdżownice do walki z niebezpiecznymi odpadami.

Karolina Tomczyk: - Sama idea kompostowania przy użyciu dżdżownicy kalifornijskiej już nie jest nowym pomysłem w USA, oni mają bogate doświadczenia. Innowacyjność mojego pomysłu polega na tym, aby zbadać, czy osad ściekowy powstały przy użyciu dżdżownicy kalifornijskiej, będzie miał wpływ pozytywny na wierzbę energetyczną.

Tylko w jednej z polskich oczyszczalni ścieków, w ciągu jednego dnia powstaje blisko 200 ton niebezpiecznych odpadów.

Karolina Tomczyk: - Problem zagospodarowania osadów ściekowych jest problemem ogólnoświatowym. Stosuje się magazynowanie ich na lagunach, ale problem narasta, a jest odkładany w czasie. Ten osad ja z moją opiekunką pracy magisterskiej wzięłyśmy, wywierciłyśmy w beczkach otwory, bo kompostowanie to proces tlenowy i wymaga napowietrzania, dodałyśmy trociny drzew liściastych. Po osiągnięciu temperatury stałej wprowadziłam dżdżownice kalifornijskie i to się przez 3-4 miesiące kompostowało. Ten produkt jest gotowy do nawożenia wierzby energetycznej.

Recepta na odpady – dżdżownica kalifornijska.

Karolina Tomczyk: - Te dżdżownice są już dostępne na rynku, maja zastosowanie w wędkarstwie i stad łatwa ich dostępność. Zostały przysłane w paczce, ten gatunek jest specyficzny, to nie jest normalna dżdżownica, która mamy w glebie, w paczce nic im się nie stało, one nie potrzebują tlenu. Takie dżdżownice napowietrzają i zawierają odpowiednie bakterie, które przyspieszają proces.

Wynik badania: z bezużytecznego osadu powstaje nawóz, który przyspiesza wzrost wierzby energetycznej o 30%.

Karolina Tomczyk: - To jest wierzba, która charakteryzuje się szybkim wzrostem i niezbyt dużymi wymaganiami, w polski klimat wpisuje s9ie bardzo dobrze. Po 3-4 latach następuje ścinka takiej wierzby, przy dużej ilości biomasy, czyli dużej ilości drewna. Tę biomasę można spalać w kotłach. Ta wierzba potrzebuje substancji odżywczych, które są zawarte w tych osadach, jest podwójna korzyść: te osady są rozdysponowane i wierzba szybciej rośnie.

Czy innowacyjny pomysł ma szansę stać się powszechną praktyką?

Karolina Tomczyk: - To był eksperyment na małą skalę, może trzeba by go przeprowadzić na większą skalę. To są koszty, w Polsce brakuje pieniędzy na podstawowe cele ekologiczne, dopiero powstają oczyszczalnie ścieków, a one kupują gotowe techniczne rozwiązania na ogół z Danii, z Niemiec, ze Skandynawii. Te państwa zajmują się eksperymentami i inwestują w innowacyjne technologie i one będą bardziej zainteresowane takimi pracami.

Może znajdzie się chętny na przemysłowe wdrożenie tego pomysłu? Karolina Tomczyk - studentka Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego czeka na propozycje.