Gość radiowej Jedynki ("Popołudnie z Jedynką") powiedział, że dyskusja w naszym kraju, tocząca się wokół podwyższenia wieku emerytalnego, miała też miejsce w innych państwach Unii Europejskiej.
- Wszędzie tej dyskusji towarzyszyła staranna akcja informacyjna, jeżeli czegoś się boimy, to tego, czego nie znamy. Ciągle jeszcze nie bardzo wiemy, jakie są konsekwencje podwyższenia wieku emerytalnego. Nie jesteśmy skłonni do tego, żeby wyobrażać sobie naszą starość inaczej niż tą, którą dzisiaj widzimy – tłumaczył.
Prof. Piotr Błędowski zauważył, że nie jesteśmy w stanie znaleźć istotnych różnic pomiędzy kondycją zdrowotną i poziomem sprawności osób na przedpolu starości i ludzi w wieku 65 -69 lat.
- Obawy o to, że przekroczenie tej magicznej granicy 65. lat pociąga za sobą gruntowną rujnację zdrowia są nieuzasadnione – zaznaczył.
>>>Przeczytaj zapis rozmowy
Prof. Piotr Błędowski przyznał, że wiele osób chciałoby pracować po przejściu na emeryturę. Dodał, że większość z nich stwierdziło, że są gotowi podjąć dodatkowe wyzwania związane ze szkoleniami zawodowymi czy też podniesieniu kwalifikacji.
Rozmawiał Paweł Wojewódka.
(pp)