W opinii Arkadiusza Mularczyka z Solidarnej Polski gdyby Polska opływała w luksusy, a Polacy żyli jak Szwajcarzy wówczas moglibyśmy solidaryzować się z innymi krajami. - W Polsce musimy pracować do 67. roku życia, bo nie ma środków na wypłatę emerytur, wiele cięć tłumaczy się sprawami budżetowymi, leki są coraz droższe, bo nie ma w ministerstwie zdrowia odpowiednich środków, a przekazujemy 8 miliardów dolarów na ratowanie innych gospodarek – komentował.
Zdaniem Artura Dębskiego pożyczka to gwarancja stabilizacji na wypadek krachu. – Przywołana przez posła Mularczyka Szwajcaria wpłaciła 26 miliardów dolarów – zauważył polityk. – W tej chwili MFW posiada 320 miliardów dolarów. To są pieniądze, które pozwolą ewentualnie przetrwać jakiejś gospodarce –tłumaczył gość Jedynki.
W opinii Mularczyka, gdy każdego dnia media donoszą o kolejnych kryzysowych sytuacjach na przykład w służbie zdrowia, nie ma pieniędzy na szkoły, zamyka się przedszkola i żłobki, podnosi się wiek emerytalny to pożyczanie 8 miliardów dolarów na ratowanie krajów starej unii, na emerytury dla Greków, Włochów i Hiszpanów może oznaczać, że Donald Tusk szykuje sobie międzynarodową „posadkę”. – On sobie robi plecy w różnych instytucjach finansowych. Za rok czy dwa dowiemy się, że jest potrzebny do ratowania Unii, jako komisarz czy ekspert – stwierdził poseł.
>>>Przeczytaj zapis debaty
Na sumę 320 miliardów dolarów składają się między innymi pożyczki krajów strefy Euro w wysokości 200 miliardów dolarów, Japonii - 60 miliardów dolarów oraz Szwecji i Norwegii po 10 miliardów dolarów.
Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.
Posłuchaj całej rozmowy Arkadiusza Mularczyka (Solidarna Polska) i Artur Dębskiego (Ruch Palikota), którzy byli gośćmi audycji "Mam swój rozum".