Logo Polskiego Radia
Jedynka
Tomasz Jaremczak 09.01.2013

Fakty i mity. Korupcja w służbie zdrowia

- To jest niemożliwe, czytałem o takich sytuacjach u braci Grimm - powiedział w debacie radiowej Jedynki prezes Naczelnej Izby Lekarskiej Maciej Hamankiewicz.

Czas oczekiwania na zabieg w szpitalu wynosi nawet kilka miesięcy. Słyszy się jednak, że można go przyspieszyć idąc do prywatnego gabinetu i zapłacić za wizytę. Często jest to równoznaczne z zapisaniem do przyszpitalnej przychodni i skróceniem oczekiwania na właściwy zabieg do kilku dni.

Według Hamankiewicza takie historie czyta się niegrzecznym dzieciom na dobranoc. Przypomina, że wszystkie cenniki w niepublicznych zakładach opieki zdrowotnej są dostępne i jeśli ktoś bierze więcej, to nazywa się to korupcją. - Nikt nie zaryzykuje utraty czci, godności i wolności na rzecz zmiany listy kolejkowej, która jest śledzona przez NFZ i współkolejkowiczów - powiedział.

Jego zdaniem mogą jedynie zdarzyć się losowe sytuacje, gdy pacjent może być skierowany do szpitala w stanie nagłej potrzeby. - Jeśli ktoś tak rozumie ominięcie kolejki, to proszę bardzo. Mity są różne, legendy też, ale rzeczywistość jest bardziej brutalna - powiedział.

Z Hamankiewiczem nie zgadza się Adam Sandauer ze stowarzyszenia Primum non nocere. Jego zdaniem problem istnieje. A taka "łapówka", jest pewną drogą ułatwienia sobie wejścia do szpitala. Jak podkreślił każdy pacjent, który walczy o swoje zdrowie sam się przed sobą wytłumaczy w takiej sytuacji, że walczy o dobro wyższe. A zarzut korupcji wobec niego jest mało ważny, bo walczy o to żeby przetrwać.

Rozmawiał Paweł Wojewódka

tj