Logo Polskiego Radia
Jedynka
Beata Krowicka 04.12.2013

Ambasador Rosji: stowarzyszenie Ukrainy z UE zagraża interesom Rosji

- Jako prawdziwi przyjaciele poinformowaliśmy Ukrainę, która musi wiedzieć, co jej plany oznaczają dla interesów gospodarczych Rosji i jakie środki podejmie strona rosyjska dla obrony tych interesów - powiedział Aleksandr Aleksiejew, ambasadora Rosji w Polsce.
Aleksandr Aleksiejew, ambasador Rosji w PolsceAleksandr Aleksiejew, ambasador Rosji w Polsce TVN24/x-news

Aleksandr Aleksiejew powiedział w audycji "Popołudnie z Jedynką", że Rosja nie miesza się w bieżące sprawy Ukrainy.

- To, co się teraz tam dzieje i to, co temu towarzyszy, a szczególnie decyzja rządu Ukrainy o przerwaniu przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, to wewnętrzna sprawa Ukrainy i Federacja Rosyjska w żadnym wypadku nie miesza się w te procesy. Problem jest w czym innym - stwierdził. - W przypadku podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską i wprowadzenia strefy wolnego handlu, na terytorium naszego państwa pojawiłaby się inna jakościowo sytuacja. Federacja Rosyjska musiałaby przyjąć odpowiednie narzędzia, aby zabezpieczyć swój rynek przed negatywnym wpływem, który mogłaby mieć taka sytuacja - dodał.

Jak podkreślił, stowarzyszenie Ukrainy z UE zagrażałoby rosyjskiej gospodarce. Między Rosją a Ukrainą istnieje bowiem strefa wolnego handlu i jeśli taka strefa powstanie między Ukrainą a UE, to europejskie towary z Ukrainy mogą bez opłat celnych wpływać na rynek rosyjski. - Nasz ekonomiczny interes poniósłby uszczerbek. O tym jako prawdziwi przyjaciele poinformowaliśmy Ukrainę, która musi wiedzieć, co jej plany oznaczają dla interesów gospodarczych Rosji i jakie środki podejmie strona rosyjska dla obrony tych interesów - wyjaśnił Aleksiejew. - Życzymy naszym ukraińskim przyjaciołom, żeby podjęli rozsądną decyzję, która by odpowiadała ich politycznym i ekonomicznym interesom - dodał.

Ambasador Rosji odniósł się też do wydarzeń z 11 listopada, gdy podczas Marszu Niepodległości w Warszawie spalona została budka strażnicza przy ambasadzie rosyjskiej.

- Niestety to, co stało się 11 listopada wokół rosyjskiej ambasady, nie wydaje się jedynym problemem w naszych relacjach. To ujawniło tylko tę atmosferę, która panuje wokół naszych stosunków dwustronnych. atmosferę nieprzyjazną - powiedział. - Moim zdaniem główny problem polega na tym, że Polska wydaje się najbardziej rusofobicznym krajem nie tylko w Europie, ale na całym świecie. Dla nas to, co stało się 11 listopada, nie było zaskoczeniem - dodał.

Aleksiejew zaznaczył, że szkody powinny być zrekompensowane przez stronę polską, bo to polskie władze nie zapewniły ambasadzie bezpieczeństwa.

Ambasador Rosji wypowiedział się też na temat aktywistów Greenpeace, którzy po wyjściu z aresztu za kaucją, mieszkają w petersburskim hotelu.

- Trzeba szanować prawa obowiązujące na terytorium Federacji Rosyjskiej. Jeśli jesteście w naszym kraju, nie trzeba napadać na naszą własność, nie trzeba zagrażać naszym pogranicznikom - powiedział. Dodał, że aktywiście wyszli za kaucją, ale wciąż trwa proces w ich sprawie.

- Nie mogą opuścić miasta, bo nie mają dokumentów i toczy się proces. Możliwość przebywania w hotelu to tylko dobra wola państwa rosyjskiego - powiedział Aleksiejew.

Rozmawiała Zuzanna Dąbrowska.

>>>Zapis całej rozmowy

"Popołudnie z Jedynką" od poniedziałku do piątku między godz. 15.00 a 19.00. Zapraszamy!

bk