Logo Polskiego Radia
PolskieRadio 24
Jarosław Krawędkowski 08.04.2014

Aukcja na szybki Internet: jedna czy dwie sieci?

Nadal czekamy na największą i pierwszą w historii telekomunikacji na polskim rynku aukcję na częstotliwości z pasm 800 MHz i 2,6 GHz.
Są jeszcze  w Polsce miejsca, gdzie internet nie docieraSą jeszcze w Polsce miejsca, gdzie internet nie docieraGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Wspólna sieć w paśmie MHz uczyniłaby Polskę krajem, w którym ogół społeczeństwa miałby dostęp do Internetu o prędkości transmisji od 30 do 100 megabajtów na sekundę mówi Witold Tomaszewski, redaktor naczelny portalu Telepolis.pl./Sylwia Zadrożna, PR24/
Czytaj także

W piątek 4 kwietnia Urząd Komunikacji Elektronicznej ogłosił trzecią rundę konsultacji dokumentacji aukcyjnej.

2. pierwsze projekty były mocno krytykowane przez P4 czyli operatora sieci Play oraz firmy Zygmunta Solorza-Żaka, który promował pomysł budowy jednej wspólnej sieci w paśmie 800 MHz.

Wspólna sieć w tym paśmie uczyniłaby Polskę krajem, w którym ogół społeczeństwa miałby dostęp do Internetu o prędkości transmisji od 30 do 100 megabajtów na sekundę.

Wspólna sieć zbudowana przez czterech operatorów? To nierealne

Wspólna sieć to bardzo dobry pomysł, ale w realiach biznesowych trudny do realizacji, bo jak mówi Witold Tomaszewski, redaktor naczelny portalu Telepolis.pl, do tej pory nie było żadnego projektu, który czterej operatorzy wdrożyliby razem z sukcesem.

- To są 4 często rozbieżne interesy. Trzeba byłoby uzgodnić, kto ile wniesie pasma do wspólnej spółki, która sieć wybuduje, czyje maszty zostaną użyte do budowy sieci itd. Na uzgodnienie tych wszystkich kwestii potrzebne byłyby co najmniej 2 lata, a tyle czasu nie mamy – mówi Tomaszewski.

Bardziej możliwa budowa najpierw dwóch sieci

Budowa jednej sieci LTE przez czterech operatorów byłaby podejściem innowacyjnym na skalę europejską. Jednak jeżeli okazałoby się to zbyt trudne, to można by to zrobić dwuetapowo. Najpierw zbudować dwie sieci, P4 z Polkomtelem a Orange z T-Mobile, a później ewentualnie rozważyć połączenie ich w jedną.

LTE pozwoli nam wywiązać się z Europejskiej Agendy Cyfrowej a także walczyć z wykluczeniem cyfrowym.

W Polsce około 60 procent ludzi mieszka w dużych skupiskach miejskich, pozostałe 40 procent w domach rozrzuconych po całym kraju i ciężko sobie wyobrazić, żeby operator stacjonarny kopał światłowód przez kilka kilometrów, żeby doprowadzić Internet do 4 czy 5 domów, bo nigdy mu się taka inwestycja nie zwróci.

- Dlatego te częstotliwości, które teraz będą przydzielone, mogą przynieść światełko nowoczesności w miejscach, w których obecnie mamy białe plamy na mapie internetu - mówi Tomaszewski.

LTE będzie szczególnie ważny dla osób zamieszkujących biedniejsze regiony tak zwanej Polski B. Sieć radiowa nigdy w pełni nie zastąpi Internetu kablowego ale pozwoli im na przejrzenie poczty, wysłanie CV w sprawie pracy czy nawet pomoże w komunikacji z urzędem.

Zdaniem ekspertów z Business Centre Club, powstanie jednej sieci pozwoliłoby w sposób optymalny spożytkować zasoby finansowe operatorów przeznaczone na infrastrukturę telekomunikacyjną, operatorzy mieliby też równe warunki konkurowania o użytkowników w oparciu o jakość i cenę ofert końcowych oraz przyniosłoby to korzyści dla środowiska i krajobrazu naturalnego.

Dokumentacja aukcyjna została zmieniona w taki sposób, aby możliwa była budowa wspólnej sieci. Prezes UKE Magdalena Gaj mówi, że zawsze była zwolenniczką współpracy operatorów przy budowie sieci LTE. Konsultacje potrwają do 5 maja.

W ustawie zapisano, że do budżetu państwa z aukcji na LTE trafi 1,8 mld zł, ale kwota ta może być wyższa i może dojść nawet do 4 miliardów złotych.

Sylwia Zadrożna