Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Jarosław Krawędkowski 08.03.2014

Szybki Internet w Polsce wchodzi na ekspresową ścieżką

Polska zajmuje dopiero 43. miejsce na świece pod względem szybkości Internetu.To niestety nie najlepszy wynik, bo wyprzedzają nas Rumunia, Litwa, Łotwa, Bułgaria czy Ukraina. Za nami zaś, są Białoruś, Słowenia, Turcja czy Grecja.
Są jeszcze  w Polsce miejsca, gdzie internet nie docieraSą jeszcze w Polsce miejsca, gdzie internet nie docieraGlow Images/East News
Posłuchaj
  • Są takie obszary Polski, gdzie wręcz wszyscy czekają, na to żeby ten szybki Internet został udostępniony, uważa Grzegorz Bernatek ekspert firmy doradczej Audytel./Elżbieta Szczerbak, Polskie Radio/
  • O aukcji na częstotliwości pozwalające na zbudowanie sieci LTE mówi na antenie Radiowej Jedynki - Magdalena Gaj - prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej./Robert Lidke, Polskie Radio/
Czytaj także

Jednak wkrótce sytuacja może się poprawić, bo Urząd Komunikacji Elektronicznej ogłosił aukcję częstotliwości LTE, czyli bardzo szybkiego Internetu bezprzewodowego

Prawie 2 mld złotych – na tyle jest wyceniana wartość częstotliwości, które mogą posłużyć do zbudowania w Polsce super szybkiego Internetu mobilnego w technologii LTE. O te częstotliwości ubiegają się największe działające  w naszym kraju telekomy. Z powodów formalnych poprzedni przetarg na wysokie częstotliwości został odwołany. Teraz wszyscy chętni mogą wziąć udział nie w przetargu, ale tym razem w aukcji gdzie wygrywa ten, kto zaoferuje najwyższą cenę.

Dlaczego przetarg na częstotliwości LTE wzbudza tak dużo emocji

Przetarg wzbudza takie duże emocje ze względu na kwotę. – Przedsiębiorcy, telekomy muszą wydać ogromne pieniądze na te częstotliwości, i dlatego wszystkimi możliwymi i prawnie dopuszczalnymi narzędziami usiłują walczyć o to, by zdobyć ich jak najwięcej -  wyjaśnia Magdalena Gaj,  prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.

Miliardy zainwestowane w sieć

Przedsiębiorcy, którzy  wydadzą te 2 mld złotych, jednak coś zyskają.

– Dostana częstotliwości. Operatorzy mobilni, czyli ci którzy dają nam usługi dzięki którym możemy korzystać z telefonów komórkowych, a obecnie nie tylko z telefonów komórkowych, ale i tabletów czy laptopów w naszej podróży  - otrzymają możliwości, narzędzia, dzięki którym my będziemy mogli przesyłać dane, jako konsumenci. Jest to dobro bardzo rzadkie i jest go bardzo mało i w związku z tym jest ono tak drogie i tak pożądane przez przedsiębiorców – ocenia prezes Magdalena Gaj.

Internet wzdłuż i wszerz

Dzięki nowym częstotliwościom operatorzy będą mogli pokryć zasięgiem mobilnego Internetu cały kraj.

– Praktycznie nie będzie takiego miejsca. Szczególnie ważne są te częstotliwości 800 MHz. Jest to częstotliwość pokryciowa czyli pokrywa bardzo duże obszary Polski. Nasz kraj jest płaski, a miejscowości są bardzo rozrzucone, wioski nie są skupione, lecz rozsiane po kilka, kilkanaście domów w różnych miejscach – i ta częstotliwość, którą teraz sprzedajemy daje możliwość objęcia jednym masztem czy też jedną wieżą, którą ma przedsiębiorca telekomunikacyjny, bardzo szerokiego, rozległego terenu – tłumaczy prezes UKE.

Dlatego ta właśnie częstotliwość posłuży wypełnieniu wszelkich białych plam, których UKE zdiagnozował 1200. Tyle jest gmin na obszarze naszego kraju, gdzie Internet jest bardzo słabo dostępny, a niekiedy w ogóle.

Nie ma Internetu, są wykluczeni informacyjnie

Zapowiedź nowej aukcji to dobra informacja. Bo wciąż sporo osób jest wykluczonych cyfrowo.

– Są takie obszary Polski, gdzie wręcz wszyscy czekają, na to żeby ten szybki Internet został udostępniony. Tam obecnie jest dostęp jedynie do bardzo wolnych technologii z klasy 2G, które na pewno nie wystarczają na komfortowe korzystanie z Internetu. Natomiast dostarczenie Internetu 4 generacji, częstotliwości pozwalających na świadczenie usług nawet do 100 Mb/s,  jest porównywalne z prędkościami, jakie oferują obecnie dostawcy usług kablowych – uważa Grzegorz Bernatek ekspert firmy doradczej Audytel.

Mnóstwo dodatkowych korzyści

To będzie ten bardzo szybki Internet, dzięki któremu będzie można oferować bardzo dużo usług, a których w tym momencie wielu z nas jeszcze nie ma.

Będziemy mogli załatwiać nie tylko zwykłe codzienne sprawy, np. sprawdzić repertuar kin, przeczytać wiadomości czy obsłużyć podstawową  e-skrzynkę pocztową. Ten Internet i te szybkości dają możliwość także bardziej wyrafinowanych usług, jak chociażby gry czy filmy ściągane nie przez 10 minut, a w kilka minut, czy nawet w ciągu kilkudziesięciu sekund.

– Ten szybki Internet posłuży naszym obywatelom do ich rozwoju zawodowego, jak chociażby studiowanie na odległość w różnych, nawet zagranicznych uczelniach, ale także ma zastosowanie przy wykonywaniu pracy. Dlaczego np. nasi lekarze mają wyjeżdżać za granicę do pracy i opisywać zdjęcia RTG, pracując dla jakiegoś szpitala zagranicznego. Będą mogli zostać tutaj, a ich pracodawca którego sobie wybiorą gdziekolwiek, na całym świecie,  będzie im  wysyłać, nawet do domu te zdjęcia RTG do opisania, dzięki właśnie takiemu szybkiemu Internetowi, ponieważ on pomieści ten ogromny pakiet danych  – prognozuje prezes Magdalena Gaj.

Czyli jest o co walczyć i jest to wielka szansa dla każdego z nas, dla całej naszej gospodarki.

Dlaczego aukcja – a nie przetarg

Mamy tutaj tych najważniejszych graczy te największe telekomy i dla nich została teraz ogłoszona aukcja, a nie przetarg.

– W przetargu mamy kilka kryteriów, które bierzemy pod uwagę do oceny podmiotu wyłonionego. Jest kwota zadeklarowana, poziom konkurencyjności na rynku czy też wpływ tego podmiotu na konkurencyjność i to robimy w porozumieniu z prezesem UOKiK-u , jest przygotowywana ogromna dokumentacja przetargowa, oferty wpływają i badamy te oferty. Natomiast podczas aukcji decyduje cena – dodaje prezes Gaj.

Cena rozstrzygająca – czy to oznacza, że nie będzie protestów

Protesty zawsze będą. Ponieważ zawsze ktoś jest niezadowolony.  I tak jak przetargi na częstotliwości trwają w Polsce od 14 lat, to nie było takiego procesu przetargowego, który nie byłby zaskarżony.

– Nawet z najbłahszych powodów. Powód odwołania aukcji, która była wcześniej ogłoszona i rozpoczęcia jej na nowo – należy także do powodów bardzo trywialnych, formalno-prawnych, ale UKE stoi na straży stabilności tych decyzji, które zostaną wydane po aukcji, aby były one jednoznaczne, i by można było spokojnie prowadzić biznes – przypomina Magdalena Gaj.

Czyli trzeba minimalizować wszelkie zagrożenia formalno-prawne. Protesty zawsze będą, ale chodzi o to, by były one szybko rozpatrzone i by można było szybko wydać rozstrzygające decyzje, np. o szybkim Internecie.

Komu jest potrzebny szybki Internet

Ale problemem często wcale nie jest brak dostępu do Internetu. A brak chęci do surfowania w sieci. I dotyczy to głównie osób w wieku 50+.

– Badania wykazały, że większość osób powyżej 50. roku życia w ogóle nie korzysta z Internetu. I co ciekawe, i jednocześnie zatrważające, to fakt że połowa z tych osób deklaruje, że nie widzi potrzeby, nie widzi żadnych korzyści z tego, że zaczną korzystać z globalnej sieci – zauważa Grzegorz Bernatek.

Internetowe możliwości bez granic

A korzyści jest wiele, oprócz rozrywki to przecież także ułatwienie w załatwianiu spraw związanych z naszym codziennym życiem.

– Oczywiście korzyść jest różna, w zależności od tego, na jakim etapie życia się znajdujemy. Internet staje się narzędziem komunikacji z innymi ludźmi, stwarza nie tylko możliwości szukania pracy, ale jest też jednym wielkim miejscem pracy – dodaje ekspert z Audytela.

Sieć daje też dużo możliwości, żeby samemu stworzyć biznes – czy to przez tworzenie sklepów internetowych, czy przez świadczenie różnych usług.

„Latarnik” pomaga zagubionym w sieci

– I właśnie aby skutecznie wykorzystać te możliwości, a także pokazać zalety Internetu szczególnie grupie osób 50+, powstała instytucja tzw. latarników – przypomina prezes UKE Magdalena Gaj.

Jest to pomysł z 2010/2011 roku. UKE, Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji wraz z Partnerem – Stowarzyszeniem „Miasta w Internecie”, zaczęło realizację Projektu systemowego – działania na rzecz rozwoju szerokopasmowego dostępu do Internetu. Obecnie mamy 3600 latarników czyli wolontariuszy, którzy w całej Polsce, właśnie osobom 50+ tłumaczą, jak Internet może wpłynąć na poprawę jakości ich życia.

Kiedy będzie rozstrzygnięcie aukcji na szybki Internet

Aukcja rozpocznie się na początku – w połowie maja, a proces licytacji potrwa od tygodnia do miesiąca. Czyli wyników można spodziewać się pod koniec czerwca – na początku lipca.

Na pytanie czy podczas aukcji na częstotliwości dla super szybkiego Internetu mobilnego uda się uzyskać wyższą kwotę niż 1,8 mld złotych, prezes Magdalena Gaj odpowiedziała: – Co do ceny – ja nie mogę spekulować.

O częstotliwości dla LTE ubiegają się Orange, T-Mobile i Polkomtel operator sieci Plus.

Unia Europejska bacznie obserwuje

Jak istotna jest sprawa nowych częstotliwości świadczy dokument wydany przez Europejską Agendę Cyfrową, który  zobowiązuje wszystkie kraje UE do zapewnienia 100 procent pokrycia Internetem szerokopasmowym (jakimkolwiek) do 2013 roku, 100 procent pokrycia Internetem 30 Mb/s do 2015 roku, i zapewnienia, że 50 procent ludności będzie korzystać ze 100 Mb/s do roku 2020.

Robert Lidke/Elżbieta Szczerbak/mb