Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 18.06.2010

Kat z Listy Schindlera

Pochodzący z Wiednia Göth rozpoczął karierę w SS na w 1940 r. Trzy lata później za zasługi otrzymał komendanturę nowo powstającego obozu w Płaszowie.

Johannes Sachslehner jest autorem książki "Kat z Listy Schindlera. Zbrodnie Amona Leopolda Götha". Zdaniem autora częściową inspiracją do napisania tej książki był film "Lista Schindlera", którego zdaniem pisarza nie można obojętnie oglądać.

Z drugiej strony pojawia się w tej książce Austriak, który dostał się do Polski, do Generalnego Gubernatorstwa i popełnił tu wiele przestępstw wojennych. - Goeth w tym sensie był idealną postacią do mojej książki. Na jego temat jest mnóstwo źródeł - mówi o bohaterze swojej książki Johannes Sachslehner.

Pochodzący z Wiednia Göth rozpoczął karierę w SS na początku 1940 roku. Trzy lata później za zasługi i postawę otrzymał komendanturę nowo powstającego obozu w Płaszowie. O jego metodach głośno było w Generalnym Gubernatorstwie już podczas akcji likwidacyjnej krakowskiego getta. Göth przyczynił się do śmierci blisko 10 000 osób, z których własnoręcznie zamordował ponad 500. Za te czyny wymierzono mu po wojnie najwyższy wymiar kary.

Johannes Sachslehner opisał życie jednego z największych zbrodniarzy drugiej wojny światowej. Pałający sadystycznymi obsesjami, dokonujący bestialskich mordów Göth był uważany przez więźniów za ucieleśnienie zła. Kto raz spotkał Kata, ten już nigdy nie był w stanie wymazać go ze swojej pamięci.

W audycji Moje Książki posłuchać możecie Państwo także rozmowy z Jackiem Pałkiewiczem - znanym podróżnikiem i bohaterem biografii "Pałkiewicz. Droga Odkrywcy", której autorem jest Andrzej Kapłanek. Inny gość programu - znany krytyk literacki Tomasz Burek - mówił o książkach Marka Nowakowskiego, zaś Krystyną Gucewicz opowiedziała o swojej powieści "Zaczekaj na deszcz".

Powraca ważna nagroda dla promocji książek i czytelnictwa - Warszawska Premiera Literacka - a mówiła o niej przedstawicielka "komitetu odnowy" tej nagrody - Iza Natasza Czapska. Nie zabrakło także felietonu Tadeusza Lewandowskiego.

a prowadziła Ewa Heine

(pm)