Logo Polskiego Radia
PAP
Agnieszka Kamińska 06.11.2015

Łukaszenka przeciwny strukturalnym reformom

Aleksander Łukaszenka w piątek podczas ceremonii zaprzysiężenia wypowiedział się przeciwko nieprzemyślanym i narzucanym z zewnątrz reformom strukturalnym. Według niego takie reformy można by przeprowadzić w ciągu pół roku, ale naród nie jest do nich gotowy.

- Za dużo się dziś mówi i pisze o reformach strukturalnych. Ale zauważcie, że nikt nie powiedział, co to za reformy. Jeśli ktoś się opowiada za reformami, to bądźcie uczciwi i powiedzcie, że trzeba zburzyć ustrój polityczny Białorusi, trzeba podzielić, rozkroić państwową, narodową własność i ją rozdać. Do takich reform jesteśmy popychani, za takie reformy niektórzy na świecie są dziś gotowi dużo zapłacić – oświadczył.

Według niego zwolennicy reform zakładają podniesienie wieku emerytalnego, wprowadzenie płatnej opieki zdrowotnej i oświaty. Tymczasem należy sobie zadać pytanie, czy takie reformy są krajowi potrzebne.

Powołując się na przykład Rosji i Ukrainy, gdzie według niego nastąpiły podobne przemiany, zaapelował, by uczyć się na cudzych błędach. - Oni spróbowali, skosztowali tych reform i co? Co złego jest w tym systemie, który my stworzyliśmy?– zapytał.

Szef misji MFW na Białorusi David Hoffman zastrzegł w marcu, że aby Białoruś mogła realizować nowy program MFW, powinna przeprowadzić szereg głębokich reform strukturalnych. Podkreślił, że powinny one obejmować przejście na elastyczny kurs wymiany rubla białoruskiego i wprowadzenie surowej polityki makroekonomicznej. Konieczna jest według niego liberalizacja cen, w tym plan szybkiego podniesienia cen usług komunalnych i transportu do poziomu, gdy będą w pełni pokrywać koszty tych usług, jak również prywatyzacja w sektorze przedsiębiorstw oraz bankowości.

PAP/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl