Logo Polskiego Radia
Dwójka
Krzysztof Komarnicki 14.06.2012

Jan Peszek: Nie czekałem na popularność

Skromny bez kokieterii, odpowiedzialny na co dzień, głodny życia. Znakomity aktor był gościem Dwójki.
Jan Peszek w DwójceJan Peszek w DwójceWojciech Kusiński/PR
Galeria Posłuchaj
  • Jan Peszek: Nie czekałem na popularność
Czytaj także

- Myślę, że jestem po prostu aktorem, który umie uprawiać swój zawód po swojemu. I nic ponadto. Nie uważam siebie za kogoś wyjątkowego – mówił w Dwójce Jan Peszek. - Dla życia starałem się być zawsze przyjazny i ono mi tym samym opowiadało.

Ma niemal chorobliwą potrzebę bycia konsekwentnym: obietnic dotrzymuje bezwzględnie. Jeśli zaczyna pracę nad czymś, doprowadza ją do końca, choć gdy okazuje się, że praca ta traci sens, potrafi przerwać taki stan rzeczy. Bardziej jest odpowiedzialny za innych, niż za siebie, a pojęcie odpowiedzialności rozciąga szeroko – jest empatyczny i otwarty na ludzi.

- Często słyszę, że szafuję zdrowiem, że za dużo pracuję, że "ryzykant", "prowokator"… To wynika z mojej śmiertelnej miłości do życia i nikt mi jej nie odbierze. Życie mi się nie znudziło i mam wrażenie, że mi się nie znudzi.

Twierdzi, że teatr mówi wciąż o tym samym, jedynie o narodzinach i śmierci, miłości i nienawiści. Te antynomie są prezentowane w niezliczonych wariantach i dlatego ludzie tak chętnie chodzą do teatru.

W rozmowie z Magdaleną Juszczyk Jan Peszek mówił między innymi o przygotowaniach do roli, istocie aktorstwa i o pracy nad audiobookami. A także o tym, dlaczego nie korzysta z internetu.