Chyba nie do końca. O wadze, przede wszystkim historycznej, tego przedmiotu, opowiadał w "Notatniku Dwójki” Sławomir Majoch, kurator zbiorów Muzeum Uniwersyteckiego.
Szkicownik był własnością Oskara Kauscha, pruskiego kapitana w 61. Pułku Piechoty stacjonującego w Toruniu. Sławomir Majoch opowiadał, że przed wybuchem wojny francusko-pruskiej Kausch miał trochę wolnego czasu i szkicował widoki Torunia, jego architekturę, życie codzienne, a czasami humorystyczne sytuacje. Chociaż miał talent malarski, to jednak zdecydował się iść drogą kariery wojskowej. I odnosił sukcesy. Kausch urodził się w 1829 roku, a już w 1863 został kapitanem. Polska w tym czasie była pod zaborami, a nasz bohater stacjonował w Toruniu, mieście bardzo ważnym strategicznie, gdyż leżącym blisko granicy z Rosją.
Zdaniem gościa radiowej Dwójki szkicownik jest bardzo ważny dla wszystkich, którzy interesują się historią tego miasta i przede wszystkim jego architekturą. - W chwili obecnej szkicownik Kauscha jest najliczniejszym, jednorodnym zespołem rysunków przedstawiających Toruń i okolice. Nigdy nie był publikowany, zawiera w części nieznane ujęcia miasta i jego okolic. (…) powstał tuż przed rozbiórką północnych części murów Torunia - opowiadał Sławomir Majoch.
Audycję przygotowała Hanna Maria Giza.