Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 19.03.2010

Bezduszność sądów - PzJ

Kiedy dziecko ginie w wypadku samochodowym, tragedia rodziców jest niewyobrażalna...
Posłuchaj
  • 19.03.10 - PzJ
Czytaj także

Dramat staje się jeszcze większy, kiedy rodzice nie dostaną odpowiedniej pomocy. Jest jeszcze gorzej, kiedy spotykają się z bezdusznością sądu. Tak jak pani Ania.

- Mój syn Sławek uległ wypadkowi komunikacyjnemu 18.VIII.1999 roku. Nieznany sprawca, ale wiadomo, że taksówkarz zajechał mu drogę na ulicy w Warszawie, Sławek odbił w lewo, uderzył głową w zaczep na pasy w dużym Fiacie, natomiast sprawca zbiegł.
Sławek żył 19 miesięcy w stanie wegetatywnym, bez kontaktu, wymagał ciągłej rehabilitacji i całodobowej opieki. Żaden ośrodek go nie przyjął, więc był w domu. Był cały czas karmiony przez sondę, miał odjęte kości czaszki.
Po 19 miesiącach Sławek zmarł, ale pozew do sądu został jeszcze złożony 3 miesiące przed śmiercią, więc obowiązywał po jego śmierci. Był to pozew o zadośćuczynienie.
Abstrahując od tego, że rodzic musi się najpierw uporać ze stratą dziecka, do tego sąd dodaje łyżkę goryczy poprzez indolencję w takich sprawach. Nie traktowanie ich na zasadzie: im szybciej je zakończymy, tym rodzice szybciej będą mogli pogodzić się z tą sytuacją, tylko jest przeciągania takich spraw na lata.
Ostatnia sprawa dotycząca zadośćuczynienia po zmarłym synu zakończyła się w 2006 roku, ale do końca życia będę pamiętała ustne uzasadnienie odmowy wypłaty roszczeń przez panią sędzię. Na końcowej rozprawie byłam sama, nie było pełnomocnika firmy ubezpieczeniowej, wiec podejrzewam, że pani sędzia mogła sobie pofolgować. Słowami typu: oglądając wcześniej taśmy z nagrania, gdzie było uwidocznione jakiej wymagał opieki i jak się to wszystko odbywało, usłyszałam, że 19 miesięcy to nie jest aż tak długo, jeśli chodzi o cierpienie, a poza tym co to za cierpienie, jak on się nie odzywał…
Mało tego, w trakcie tej sprawy pani sędzia zasugerowała, żebym ograniczyła listę świadków do minimum, bo sprawa jest ewidentna i jest kaseta, która ona obejrzy i ona nie potrzebuje takiej długiej listy świadków, ponieważ sprawa będzie się ciągnęła 6 lat. Ja to zrobiłam, a w uzasadnieniu ustnym usłyszałam, że „świadków żadnych tez pani nie przedstawiła, co to jest 3 świadków tylko”…