Logo Polskiego Radia
Czwórka
Paulina Jakubowska 15.01.2014

Włodek Pawlik: z Randy'm rozumiemy się nie tylko w dźwiękach

W 2012 roku Włodek Pawlik nagrał płytę "Night in Calisia" z okazji 1850-lecia miasta Kalisz. O nominacji do Grammy artysta dowiedział się 7 grudnia 2013 roku. - Nie wiedziałem czy to jawa, czy sen - przyznaje w Czwórce.
Włodek PawlikWłodek Pawlik Wojciech Kusiński
Posłuchaj
  • Włodek Pawlik opowiada o swojej płycie "Night in Calisia" i nominacji do nagrody Grammy (Czwórka/Stacja Kultura)
Czytaj także

- Nad ranem 7 grudnia dowiedziałem się o tej nominacji. - Moja żona zbudziła mnie wcześnie,  mówiąc "Nominacja do Grammy". Myślałem, że jeszcze śnię. Gdy się obudziłem pobiegłem do internetu i sprawdziłem te informacje - mówi Włodek Pawlik, pianista i jazzman w "Stacji Kultura"
Gość Czwórki nie spodziewał się nominacji do tej prestiżowej nagrody, nie było żadnych "przecieków". - Do mnie do domu zadzwonił polski krytyk muzyczny, który pilnował i śledził konferencję prasową nagród Grammy w Los Angeles - opowiada artysta.

/

Nominowany w kategorii "najlepszy album dużego zespołu jazzowego" krążek "Night in Calisia" został zamówiony u Włodka Pawlika przez Adama Klocka, dyrektora Filharmonii Kaliskiej, na 1850-lecie miasta Kalisz, o którym pisał nawet Ptolemeusz. "Night in Calisia" jest efektem współpracy Włodka Pawlika z amerykańskim mistrzem Randy Breckerem.

- Randy jest bez wątpienia jednym z największych amerykańskich muzyków, jest legendą, wielką fantastyczną osobowością muzyczną - mówi gość Czwórki. - Prywatnie to mój wielki przyjaciel. Rozumiemy się nie tylko w dźwiękach - dodaje.

26 stycznia 2014 w Los Angeles odbędzie się uroczysta gala wręczenia nagród. Włodek Pawlik przygotował już uroczysty smoking, choć nie jest przekonany, czy będzie odbierał nagrodę.

 

(pj)