- Mniej więcej od trzech lat znajdujemy się na nowej drodze i nie jesteśmy do końca pewni dokąd nas ona zaprowadzi - mówi gość "Stacji Kultura". - Myślę, że przed nami są jeszcze dwie płyty mieszane, czyli takie, na których będziemy wypracowywać nową formułę. Wynika to nie tylko z faktu, że mamy nowego wokalistę Michała Kowalonka, ale też z tego, że dorastamy. Jak jest pięciu członków zespołu, to jest pięć różnych dróg. Szukamy punktu, w którym te drogi się przetną.
Czytaj także: Myslovitz opowiadają o płycie "1.577" [WIDEO] >>>
Przemek Myszor zdradził także, że zespół cały czas pracuje nad nową płytą. - Planowaliśmy wydać ją jeszcze w tym roku, ale już wiemy że uda się to zrobić dopiero w przyszłym. Najwcześniej przed wakacjami - wyjaśnia muzyk. - To, co się na niej znajdzie będzie dokumentacją naszego przemodelowania. Mamy już kilka fajnych piosenek, mamy kilka psychodelicznych melodii. Teraz musimy to zharmonizować. Połączyć wszystkie akcenty w jedno brzmienie. Jak nam to wyjdzie, czas pokaże.
Z Przemkiem Myszorem rozmawiała Kasia Węsierska.
(kul, ac)